Na niedzielne zawody przybyło 22 zawodników, ale za to kibiców i sympatyków tej dyscypliny sportu było kilka razy więcej. O tym, że przysłowiowe jabłko pada niedaleko jabłoni najdobitniej przekonuje fakt, że najwięcej i największe ryby łowił 11-letni OSKAR KARPIŃSKI, wnuczek WŁADYSŁAWA KARPIŃSKIEGO, który tydzień wcześniej został mistrzem koła wśród seniorów. W naszej galerii znajdziecie jego zdjęcie z okazałym linem, ale trzeba też dodać, że jego wynik mógł być zdecydowanie lepszy, bo holował drugiego lina (ponoć zdecydowanie większego), ale w ostatniej chwili rybę zerwał. Oskarowi było trochę smutno, że po zważeniu i sfotografowaniu musiał swoją życiową rybkę wypuścić z powrotem do wody. Dzieci przeżywały sportowe emocje, a opiekujący się nimi rodzice i dziadkowie zgodnie chwalili wędkarzy z Koła PZW w Choszcznie za przeprowadzenie tej imprezy, w organizacje której włączył się także burmistrz ROBERT ADAMCZYK. – Piękne nagrody, puchary, dyplomy, słodycze dla dzieci i kontakt z naturą. Tylko bić brawo – komentowała mama Oskara. Uroczyste podsumowanie poprowadził prezes koła ZENON ŁAKOS, który zadbał o to, by każdy uczestnik otrzymał upominek i dyplom. W najmłodszej kategorii 7 – 9 lat bezkonkurencyjnym okazał się MICHAŁ ZIĘDA (2640 pkt), przed JAROSŁAWEM KUCHARSKIM (1860 pkt) i GRACJANEM RADYKOWEM (1480 pkt). W starszej (10-12 lat) wygrał wspomniany O. Kurpiński (2740 pkt) przed MACIEJEM STANIEWSKIM (1780 pkt) i JULIĄ SZYMAŃSKĄ (1480 pkt), a w najstarszej (13 – l5 lat) wygrał ŁUKASZ MALEC (940 pkt) przed MARCELEM KAPIŃSKIM (840 pkt). Tu nie było trzeciego miejsca, ponieważ pozostali nie złowili ani jednej ryby.

Tadeusz Krawiec