Spełnione marzenia
09.09.2011.
  Tuż przed wejściem na PGE Arena
 
CHOSZCZNO – Tego nie da się opowiedzieć, to trzeba było zobaczyć, poczuć i przeżyć –KORNELIA KROWIRANDA z wypiekami na twarzy komentuje wtorkowy mecz Polska – Niemcy, który na żywo  obejrzała na nowym stadionie PGA Arena w Gdańsku. Pojechała tam razem z kolegami i trenerem, w nagrodę za zwycięstwo w szczecińskim Minimundialu.
  PGE Arena
 

Przypomnijmy, że na przełomie maja i czerwca w Choszcznie rozegrano gminne eliminacje piłkarskiego Minimundialu (szczegóły znajdziecie tutaj) , po których starsza reprezentacja Szkoły Podstawowej Nr 3 w Choszcznie, występująca w barwach Niemiec pojechała na szczeciński finał, gdzie pokonali 1:0 Argentynę. Jedną z nagród za to zwycięstwo miały być bilety wstępu dla całej drużyny na mecz Polska – Niemcy.

 Na widowni PGE Arena

 

W ubiegły piątek bilety do Choszczna przywiózł GRZEGORZ MATLAK (były piłkarz Pogoni Szczecin), jeden z organizatorów Minimundialu. – Na boisku było widać, że piłka nożna jest dla nich bardzo ważna i jestem przekonany, że obejrzenie na żywo meczu Polska – Niemcy pozostanie na zawsze w ich pamięci – wręczając bilety podkreślił, że to prezent od JANA BEDNARKA, prezesa Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej w Szczecinie. Chwaląc KORNELIĘ KROWIRANDĘ (najlepsza zawodnicza szczecińskiego finału – red.) mile zaskoczył nas tym, że przywiózł bilety nie tylko dla drużyny, trenera, opiekuna, ale także jeden dodatkowy. EWA KLIŃSKA, dyrektorka „Trójki” zdecydowała, że trzynastym szczęśliwcem będzie MARCEL NAWROCKI. – To jeden z najlepszych sportowców naszej szkoły. Gra w piłkę nożną w Gavii Choszczno, a na Minimundialu grał w drużynie Kolumbii, która w szczecińskim finale odpadła w ćwierćfinale – uzasadniła ten wybór.


 Choszczno na PGE Arena w Gdańsku
W środę (przypomnijmy, że mecz odbył się we wtorek wieczorem – red.) Marcel już od rana grał w gminnych eliminacjach turnieju o puchar Donalda Tuska i oczywiście jego ekipa wygrała. – Dla mnie wszystko było wyjątkowe i niepowtarzalne. Nie zmartwił mnie nawet fakt, że Niemcy wyrównali już w doliczonym czasie – w szczegółach opowiadał nam o wypadzie do Gdańska. Nie zapomniał też dodać, że przy okazji tego wyjazdu odwiedzili też zoo w Człuchowie. Nauczyciel i trener ANDRZEJ FIK podkreśla, że jego podopieczni wielokrotnie sięgali po sukcesy, jednak z taką formą nagrody spotkał się po raz pierwszy. – Dzieci były wniebowzięte, ale i ja zapamiętam to na całe życie – już zaciera ręce słysząc, że będą kolejne edycje mini Mundialu. - Choć trasa z Choszczna do Gdańska zajęła nam łącznie kilkanaście godzin to wrażenie jakiego doznaliśmy będąc w sportowej Gdańsk – Arenie przyćmiły trudy podróży – komentuje GRZEGORZ WINIARSKI, który pojechał na mecz nie tylko w roli drugiego opiekuna, ale także fotoreportera. Dodajmy też, że przejazd do Gdańska i z powrotem sfinansował burmistrz Choszczna ROBERT ADAMCZYK.
Tadeusz Krawiec