CHOSZCZNO W sobotę i niedzielę na Orliku rozegrano turnieje dzikich drużyn. W starszej grupie (rocznik 1994 – 1998) triumfowali FC Ślusarze, natomiast w młodszej FC Cicha Woda. MICHAŁ KUŚ i BARTŁOMIEJ POPIELARCZYK uznani zostali za najlepszych zawodników.

 

- Tradycja organizowania turniejów dzikich drużyn istnieje w Choszcznie już od kilkudziesięciu lat. Poprzednie zazwyczaj odbywały się na Placu Witosa, a dziś najlepsze warunki, i to  nie tylko do grania, ale również do wszelkiego rodzaju zabezpieczenia logistycznego mamy na naszym Orliku przy ul. Obrońców Westerplatte – mówi RYSZARD GARLICKI, główny organizator sobotnio-niedzielnych zmagań. Jak wynika z jego wyliczeń w sumie, we wszystkich drużynach wystąpiło 120 chłopców z terenu całej gminy. W pierwszym dniu rywalizowali ci z rocznika 1994 – 1998. Tu bezkonkurencyjnymi okazali się FC Ślusarze, którzy grali w składzie: PATRYK KICIŃSKI, PATRYK BACHORSKI,  MICHAŁ KUŚ, KAMIL DUTKIEWICZ, JAROSŁAW PŁOTEK, ŁUKASZ ZBYSZEWSKI, BARTOSZ ZADKA i RAFAŁ ŁĘCKI. W tej kategorii statuetkę dla najlepszego bramkarza odebrał KACPER MICHALSKI (FC Placki), natomiast ta przeznaczona dla najlepszego zawodnika trafiła w ręce M. Kusia (FC Ślusarze).
Dzień później grali chłopcy z rocznika 2000 – 2003. Tu triumfowała FC Cicha Woda (DAMIAN DOMAŃSKI, MARCEL NAWROCKI, KACPER MIGDALSKI, ERNEST NAWROT, BARTOSZ POPIELARCZYK, JONATAN KOWALCZYK), natomiast indywidualne wyróżnienia odebrali: najlepszy bramkarz JAKUB STARUCH i najlepszy zawodnik B. Popielarczyk.  – Pamiątkowe dyplomy, puchary dla drużyn i wyróżnionych zawodników oraz poczęstunek ufundowało Centrum Rekreacyjno-Sportowe w Choszcznie – podsumowuje R. Garlicki.