Artyleryjskie tradycje
30.07.2013.
 Wczoraj ppłk ARTUR NOGA przekazał obowiązki dowódcy dywizjonu artylerii samobieżnej

CHOSZCZNO Wczoraj ppłk ARTUR NOGA przekazał obowiązki dowódcy dywizjonu artylerii samobieżnej. Kolejne dwa lata spędzi na szkoleniu w Akademii Dowodzenia Bundeswery w Hamburgu. Jego obowiązki przejął mjr JAROSŁAW CHOJNACKI.

 Wczoraj ppłk ARTUR NOGA przekazał obowiązki dowódcy dywizjonu artylerii samobieżnejWczoraj, w koszarach dywizjonu artylerii samobieżnej 12 Brygady Zmechanizowanej odbyła się uroczysta zbiórka, podczas której dowódca 12 BZ płk ARTUR BUTRYN przyjął meldunki od zdającego i przyjmującego dowódcy. – Bez  większych problemów przenieśliście się ze Stargardu Szczecińskiego do Choszczna, inne zadania realizowane były terminowo, i co najważniejsze, wasza działalność ogniowa zawsze otrzymywała najwyższe oceny.  Oczywiście w tym całym ferworze nie mogło obyć się bez problemów, ale myślę, że w sumie ten trud się opłacił – dziękował ARTUROWI NODZE. Dziękowali mu również podwładni, którzy po zbiórce najpierw wręczyli mu okazjonalną paterę, a następnie stanęli z nim do wspólnego zdjęcia. W ceremonię pożegnania włączyli się także przedstawiciele innych służb mundurowych, zakładów pracy oraz samorządowcy– Współpraca zawsze układała się nam bardzo dobrze, a taką wizytówką tego współdziałania były wspólnie przez nas organizowane obchody 70. rocznicy zamiany jeńców polskich i francuskich w obozach II B Wczoraj ppłk ARTUR NOGA przekazał obowiązki dowódcy dywizjonu artylerii samobieżnej Arnswalde oraz II Gross Born – przypomina burmistrz ROBERT ADAMCZYK. Ppłk Noga twierdzi, że zawsze marzył o tym, by studiować w hamburskiej Akademii Dowodzenia Bundeswery, jednak nie zapomina dodać o tym, że czas spędzony w Choszcznie będzie bardzo mile wspominał. – Głównie za bardzo życzliwą, sympatyczną i niesamowicie przyjazną  dla żołnierzy społeczność. Mogę się domyślać, że to przede wszystkim pokłosie tego, że kiedyś istniała tu duża jednostka, ale jestem przekonany, że do tego dobrego wizerunku także dołożyliśmy kilka pozytywnych cegiełek – powiedział. Twierdzi, że ze smutkiem odchodzi z Choszczna, jednak nie ukrywa, że studia w Akademii Dowodzenia Bundeswery, to wymarzony etap w zawodowej karierze. Wytłumaczył nam, że w Wojsku Polskim traktowane są jako studia podyplomowe. To taka szkoła pułkowników, więc należy się spodziewać, że po jej ukończeniu wyznaczony zostanie na wyższe stanowisko służbowe. Tymczasem w Choszcznie obowiązki nieetatowego dowódcy (do czasu wyznaczenia nowego) dywizjonu artylerii samobieżnej pełnił będzie mjr JAROSŁAW CHOJNACKI.  
Tadeusz Krawiec