CHOSZCZNO. W sobotę w Choszczeńskim Domu Kultury rozegrano towarzyski turniej drużynowy. W tej raczej niespotykanej w naszym mieście rywalizacji bezkonkurencyjną okazała się ekipa Gryfa Szczecin. Drugie miejsce zajął Szach Gryfice, a trzecie, pierwsza drużyna Skoczka Choszczno.

Współczesna historia Skoczka Choszczna nie notuje turniejów drużynowych organizowanych w naszym mieście, a o tym, że jest to rodzaj bardzo specyficznej rywalizacji pisze na klubowej stronie KRZYSZTOF DŁUŻYŃSKI. - Nie wystarczy mieć jednego, świetnego zawodnika w składzie. Często o wyniku pojedynku decydują punkty zdobyte na dalszych szachownicach i okazuje się, że nasz niedostrzegany wcześniej kolega jest „ojcem zwycięstwa” danej drużyny. Zagrałem właściwie pierwszy raz w życiu taki jednodniowy turniej i już jestem jego zwolennikiem. Nie tylko ja, ale i cała nasza drużyna chętnie zmierzy się w następnym - komentuje.

W podobnym tonie wypowiada się KAZIMIERZ ŁASZEWSKI, prezes UKS Szach Gryfice. - Jestem entuzjastą turniejów drużynowych głównie dlatego, że osoby które grają troszeczkę słabiej mogą się właśnie w nich spełniać. Podoba mi się to, że także Choszczno postanowiło dać nam okazję do takowej rywalizacji - powiedział w trakcie turnieju.
Oprócz dwóch drużyn z Choszczna i wspomnianych już Gryfic pojawiły się też teamy z Barlinka, Strzelec Krajeńskich i Szczecina. Choć ci ostatni zdominowali imprezę, to jednak jej scenariusz się tak ułożył, że do ostatniej rundy nie wiadomo było, kto ostatecznie stanie na podium. Ostatecznie zwyciężył KSz Gryf Szczecin (28 punktów), który wyprzedził UKS Szach Gryfice (14) i UKS Skoczek Choszczno (też 14 punktów). Choszcznianie zagrali w składzie: OSKAR ROSŁON, JAKUB CIEŚLAK, BARTOSZ KOWALIK i K. Dłużyński.