Choszczno - Orkiestrowy koncert na ludową nutę
13.01.2016.
Choszczno - Orkiestrowy koncert na ludową nutę
CHOSZCZNO. Tym razem w naszym mieście finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się w klimacie piosenki i tańca ludowego. W dedykowanym temu wydarzeniu koncercie zaprezentowało się prawie 150 wokalistów i tancerzy. Towarzyszyły im kiermasze, loterie, stoiska kulinarne, salon fryzjerski i sklepik „Pod złotym serduszkiem”.
Choszczeński finał 24. edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się w piątkowy wieczór, a jego głównym akcentem był koncert zatytułowany „Na ludową nutę”. Mógł w nim się zaprezentować każdy, ale pod warunkiem, że jego wystąpienie będzie miało charakter związany z klimatem ludowym. Jako pierwsza wystąpiła orkiestra dęta prowadzona przez MATEUSZA WOLNIAKA. – To, że na scenie pojawił się Zespół Pieśni i Tańca „Stobniczanie” wcale mnie nie zaskoczyło, ale wielkie brawa należą się dzieciom z trzech formacji „Małych Stobniczan” – komentowała występy MARIA WOJCIECHOWSKA. Najmłodsi tancerze, których na co dzień prowadzą w Szkole Podstawowej nr 1 BARBARA GRZEJSZCZYK i ALEKSANDRA KURASIŃSKA oraz w Choszczeńskim Domu Kultury MAGDALENA SZARAWAGA, zaprezentowali się m.in. w suitach tańców lubelskich, wielkopolskich i krakowskich. Owacje otrzymali wszyscy, ale największe wrażenie na widzach zrobił układ z kwiatowymi wieńcami zaprezentowany przez dziewczęta z grupy B. Grzejszczyk. Równie sympatycznie przyjęte zostChoszczno - Orkiestrowy koncert na ludową nutęały wokalne popisy pań z Koła Gospodyń Wiejskich oraz dziewcząt ze Szkoły Podstawowej w Korytowie. Tu warto podkreślić, że do tego występu przygotował ich PAWEŁ LEMIESIEWICZ. To właśnie on w kuluarach zdradził nam, że piosenki, które tu usłyszeliśmy oraz inne już niebawem znajdą się na wydawanej przez nich płycie. „W zielonym gaiku”, „Czerwone jabłuszko”, Poszła Karolina” czy „W zielonym gaju”, to kolejne ludowe szlagiery, które tu wyśpiewały występujące po sobie: chór „Pogoda Jesień”, „Grupa My” oraz „Mirage”. Ci ostatni zaskoczyli publiczność wykonaniem piosenki „Stobnica”. Zapytani o jej rodowód, członkowie zespołu twierdzą, że znaleźli ją w internecie. – Zaaranżowaliśmy ją po swojemu, wspólnie dopisaliśmy kilka zwrotek. Najważniejsze, żeby się spodobała i by choszcznianinie chcieli ją z nami śpiewać – krótko skomentował EUGENIUSZ DOBOSZ. Na koniec relacji z artystycznej części choszczeńskiego finału WOŚP zostawiliśmy sobie solistę WIKTORIĘ PAŁASZ i Zespół Pieśni i Tańca „Pyrzyce”. JERZY GUMULIŃSKI, który ten ludowy maraton obejrzał od początku do końca stwierdził, że to właśnie Wiktoria i „Pyrzyce” wykazali się największym profesjonalizmem. No i trudno się dziwić takiemu stwierdzeniu, bo doskonale wiemy, że Wiktoria od wielu już lat zbiera laury na piosenkarskich przeglądach i festiwalach, natomiast „Pyrzyce” to obecnie najdłużej działający na terenie województwa zachodniopomorskiego zespół pieśni i tańca. Jego instruktorzy JOANNA SUWIŃSKA i JANUSZ URBAŃSKI pochwalili się, że za rok obchodzić będą 50-lecie. – Już na koniec warto jeszce raz wspomnieć P. Lemiesiewicza, który tego wieczoru na akordeonie akompaniował prawie wszysChoszczno - Orkiestrowy koncert na ludową nutę tkim, także wówczas gdy śpiewaliśmy z publicznością – całość podsumowała współprowadząca koncert B. Grzejszczyk.
W trakcie całej imprezy można było skorzystać z usług salonu fryzjerskiego prowadzonego przez uczniów z Zespołu Szkół nr 3 w Choszcznie, natomiast członkowie Koła Diabetyków mierzyli m.in. zawartość cukru we krwi. Do swoich stoisk zapraszały KGW z Zamęcina, Korytowa i Wardynia, a także Świetlica Szkoły Podstawowej nr 3, Publiczne Gimnazjum, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, a członkowie Klubu Plastyka „Impresja”  malowali maluchom twarze. W zorganizowanym przed sceną sklepiku „Pod złotym serduszkiem” można było nabyć gadżety WOŚP oraz i te, które podarowali darczyńcy.
Tadeusz Krawiec