Było i zimno i gorąco
08.02.2016.
 
CHOSZCZNO. Wiosenna pogoda nie zniechęciła amatorów lodowatych kąpieli do przyjazdu nad jezioro Klukom. W sobotnie popołudnie hartowało się w nim około 70. morsów z ponad piętnastu miejscowości województwa zachodniopomorskiego i lubuskiego. - Woda zimna, więc spotkanie zaliczamy do udanych - czwartą edycję akcji "Raz zimno raz gorąco" podsumowała gorzowianka EDYTA TALKOWSKA.
 
W sobotę, kilka minut po trzynastej, po krótkiej rozgrzewce na plaży około 70. morsów w strojach kąpielowych wskoczyło do jeziora Klukom. Następnie pobiegli do "Wodnego Raju", gdzie rozgrzewali się w jacuzzi i saunie. W przerwach piekli kiełbaski na ognisku oraz zajadali się grochówką. Wśród uczestników akcji "Raz zimno raz gorąco" dominowali mężczyźni, jednak były także kobiety i dzieci. - Nie ważna jest płeć i wiek, robimy to dla zdrowia, czyli lepszego samopoczucia i krążenia, a także dla wzmocnienia stawów i mięśni - mówi MAŁGORZATA MOLSKA z  Gorzowa Wielkopolskiego, która do Choszczna przyjechała po raz trzeci. Razem z nią w akcji uczestniczyła EDYTA TALKOWSKA. - Wolimy kilkunastostopniowy mrozik i kąpiel w przerębli, ale mamy to co mamy. Najważniejsze, że jest nas tu tak wiele, i wspólnie możemy zadbać o swoje zdrowie. Woda jest zimna, więc efekt kąpieli został osiągnięty - podsumowała gorzowianka. Pochwaliła się przy okazji, że bierze udział w akcji od pierwszej jej edycji.  Kąpieli morsów przyglądał się KACPER GRZEBALSKI. Był pod wrażeniem tego, co zobaczył nad jeziorem. - Ale frajda... zimna się nie boję, więc następnym razem chyba zdecyduję się i wskoczę do wody - zapewnia uczeń choszczeńskiej Trójki.
Nad całokształtem imprezy czuwali  organizatorzy  tego wydarzenia, czyli: Centrum Rekreacyjno-Sportowe w Choszcznie i  Stowarzyszenie Morsy Krzęcin. Dodajmy, że do Choszczna przyjechały morsy z takich miejscowości jak: Krzęcin, Ińsko, Swarzędz, Gorzów Wielkopolski, Łobez, Myślibórz, Stargard, Maszewo, Łupowo, Kłodawa, Morzyczyn, Dolice, Ławy, Bierzwnik, Pyrzyce, Szczecin.
Katarzyna Jezierska