W Suliszewie weny nie brakuje
04.07.2018.
W Suliszewie weny nie brakuje CHOSZCZNO. Już po raz trzeci Klub Plastyka Impresja zorganizował w Suliszewie plener malarski zatytułowany „Choszczno i okolice”. Tym razem uczestniczyło w nim 16 twórców m.in. z Koszalina, Gorzowa Wlkp. i Choszczna, a efekt ich pracy można było zobaczyć na roboczym wernisażu zorganizowanym na szkolnym podwórku.
      
       JOLANTA ZIÓŁKOWSKA, prezes Klubu Plastyka Impresja podsumowując plener „Choszczno i okolice” podkreśliła, że w historii klubu podobnych spotkań zorganizowano już ponad 40. – Dzięki przychylności dyrekcji Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Suliszewie oraz wsparciu sponsorów, jesteśmy tu po raz trzeci i za każdym razem stwierdzamy, że jest tu coraz sympatyczniej. Także i tym razem nie brakowało nam weny, a jak już traciliśmy zapał, to natychmiast do malowania i rysowania zachęcał nas ZBIGNIEW JAWORSKI – powiedziała na piątkowym wernisażu.
W Suliszewie weny nie brakuje
         Tym razem do Suliszewa zawitało 16 twórców z Koszalina, Gorzowa Wlkp. i Choszczna (JUSTYNA BZOWA, KRYSTYNA DZIEWIAŁTOWSKA-GINTOWT, TERESA ERDMAN, HALINA FIJAŁKOWSKA, ZBIGNIEW JAWORSKI, TERESA ŁUKASZEWICZ, LIDIA MAKSJAN, PIOTR MASŁOWSKI, REGINA MOSKALEWICZ, EDMUND POKORNIECKI,  TOMASZ REJCZAK, HALINA SOBCZYK, LUCJAN ŚWISZCZ, DANIELA TEJCHMAN, MAŁGORZATA WIERUCKA i wspomniana wyżej J. Ziółkowska). Podobnie, jak w poprzednich edycjach, także i teraz przez tydzień wszyscy tworzyli pod hasłem „Choszczno i okolice”, a na opisywanej wystawie zobaczyć można było prace, których tematem były okoliczne widoki. Ciekawostką tej odsłony było to, że po raz pierwszy w środowisku malarzy pojawił się pochodzący z Choszczna rzeźbiarz L. Świszcz, a kompozycją tkacką ozdobioną polnymi kwiatami, również zadebiutowała w tym gronie, gorzowianka K. Dziewiałtowska-Gintowt. MAŁGORZATA KOZŁOWSKA, dyrektor Choszczeńskiego Domu Kultury wręczyła wszystkim uczestnikom poplenerowe certyfikaty. Poinformowała też, że wykonane tu prace trafią na wrześniową wystawę w Małej Galerii.   
Tadeusz Krawiec