CHOSZCZNO. Tym razem było bardzo towarzysko, ale sportowych emocji również nie brakowało. W 17. odsłonie rozegranego w niedzielę kolarskiego pikniku organizowanego przez FELIKSA BADZIĄGA zwycięskie puchary odebrali: IRENA AKSAMIT, JAKUB ADAMOWICZ, JACEK KUZYNIN, ZYGMUNT MALINOWSKI i ANTONI GONERA.

       Choć głównym animatorem, a także sponsorem tych kolarskich spotkań, nie jest żadne stowarzyszenie czy instytucja, to jednak zdecydowanie wypada stwierdzić, że te pikniki już na stałe wpisały się w kalendarz choszczeńskich imprez rekreacyjno - sportowych. FELIKS BADZIĄG, bo o nim mowa, był jednym z ważniejszych, najpierw kolarzy a potem trenerów w naszym regionie. Choć od wielu już lat mieszka i pracuje za granicą, to jednak to właśnie on wymyślił te kolarskie pikniki. – Dla mnie to przede wszystkim okazja do spotkania się z ludźmi, którzy uprawiali i uprawiają kolarstwo, ale nie zapominajmy też, o walorach promocyjnych. Zawsze najwięcej radości dają nam ci, którzy dzięki temu wydarzeniu wsiadają na rower, często nawet po raz pierwszy w życiu  - tłumaczył ideę badziągowskich pikników. Nie omieszkał też wrócić do lat, kiedy to sam regularnie ścigał się w kolarskim peletonie. Takim uczniem Badziąga mieni się dziś STANISŁAW RYDZ, który ciągle podkreśla, że to właśnie dzięki niemu codziennie wsiada na kolarkę i pedałuje przez kilkadziesiąt kilometrów. Wspomnieliśmy już, że F. Badziąg mieszka za granicą i trudno byłoby mu organizować te spotkania na odległość i tu wyręcza go właśnie S. Rydz oraz choszczeńskie Centrum Rekreacyjno-Sportowe.

      W niedzielę, na starcie zorganizowanym przy Alei Gwiazd Kolarstwa Polskiego pojawiło się dokładnie 48 kolarzy. – To rekord tej imprezy – cieszył się S. Rydz. Podzieleni na cztery grupy pojechali do Drawna, a finisz rozegrali w drodze powrotnej. Tym razem wśród pań bezkonkurencyjną okazała się IRENA AKSAMIT, natomiast wśród panów podzielonych na cztery kategorie triumfowali: JAKUB ADAMOWICZ, JACEK KUZYNIN, ZYGMUNT MALINOWSKI i ANTONI GONERA.
Duże owacje otrzymali KRYSTYNA GAZDA i CELESTYN GAZDA, którzy puchary za trzecie miejsca w swoich kategoriach, przekazali dla cichych bohaterek tego wydarzenia, zupełnych debiutantek ALEKSANDRY DZIEDZIC i BEATY RYDZ.
Po części sportowej, już na plaży miejskiej odbyło się spotkanie przy grillu. Tu najlepsi odebrali puchary, a każdy uczestnik otrzymał upominek. Był też czas na wspomnienia i tu o historii choszczeńskiego kolarstwa mówili m.in. F. Badziąg oraz JURAND BRUKS.

Na zdjęciu powyżej F. Badziąg z małżonką DANUTĄ oraz triumfatorzy najstarszej kategorii, czyli (od lewej): STANISŁAW WESOŁY, ANTONI GONERA i JÓZEF NOWAK.