CHOSZCZNO. W sobotę w centrum miasta po raz ósmy z rzędu obchodziliśmy Dzień Solidarności z Osobami Chorymi na Schizofrenię. Także i tym razem happening otwierał król Lagravis Szachu IV i każdy, kto zawitał na to wydarzenie mógł przejść przez drzwi symbolizujące więź z chorymi.
Stali bywalcy choszczeńskiego happeningu organizowanego z okazji Dnia
Solidarności z Osobami Chorymi na Schizofrenię nie wyobrażają sobie tego
wydarzenia bez MIROSŁAWA ZIENOWICZA, który za każdym razem ze sceny podkreśla, że z tą chorobą można w społeczeństwie funkcjonować.
Wizualną wizytówką tego wydarzenia jest również król Lagravis Szachu IV,
który stał się choszczeńskim symbolem ludzi chorych na schizofrenię, a
to oryginalne imię wymyśliły mu w 2013 roku dzieci z klasy drugiej
Szkoły Podstawowej nr 3 w Choszcznie.
Trzecim i tu chyba najbardziej konkretnym symbolem więzi z chorymi,
stało się przechodzenie przez drzwi ustawione tuż przed sceną. W tym
dniu uczestnicy ŚDS w Choszcznie pochwalili się również swoją
twórczością, a na scenie zaprezentowały się choszczeńskie przedszkola,
szkoły oraz soliści i formacje z Choszczeńskiego Domu Kultury. O
chorobie mówili też lekarze i specjaliści.
- Schizofrenia jest ogromnym ciężarem, ale często zdecydowanie trudniej
znieść reakcję otoczenia na tę chorobę. Cieszę się, że w Choszcznie jest
taka przestrzeń, gdzie możemy wspólnie się spotykać, poznawać,
poszerzać wiedzę, a przede wszystkim o tym rozmawiać. Dzisiaj chorzy
podjęli odpowiedzialność za to, żeby być zrozumianym i teraz w dużej
mierze od nas zależeć będzie, czy będziemy chcieli ich zrozumieć,
usłyszeć i poznać. Pamiętajmy, że psychozę leczą nie tylko leki, ale
także kontakt z drugim człowiekiem. Mam tu na myśli kontakt, który jest
oparty głównie na trosce i zrozumieniu, jak również dawaniu nadziei na
pokonanie choroby. Jak w tym kontekście spojrzymy na leczenie, to szybko
przekonamy się, że możemy być za nie współodpowiedzialni – mówiła
psycholog MAGDALENA SOMPOLIŃSKA.