ME kajak polo w Poznaniu - podsumowanie |
![]() |
![]() |
![]() |
26.08.2013. | |
CHOSZCZNO - POZNAŃ Po raz pierwszy w historii tak się złożyło, że reprezentacja Polski wraca z mistrzostw Europy w kajak polo z dwoma medalami. Mógł być jeszcze trzeci..., no i czwarty dla choszczeńskich kibiców.
![]()
W rywalizacji seniorów trener NORBERT WATKOWSKI już przed mistrzostwami
przewidywał, że o ich sukcesie lub porażce decydował będzie mecz ze
Szwajcarami. Tak też się i stało. Najpierw 1:5 przegrali z Niemcami,
potem ograli Węgrów 8:2 i doszło do spotkania ze wspomnianymi już
Helwetami. Nawet prowadzilismy po golu JAKUBA MAŚLAKA, ale pierwszą
połowę 3:1 wygrywają Szwajcarzy. Na początku drugiej, kontaktowego gola
ponowie strzela J. Maślak, ale to było wszystko, na co w tym dniu stać
było naszych seniorów. Goście dorzucili nam jeszcze cztery gole i
ostatecznie przegraliśmy 2:7. To oznaczało, że pozostaje nam walka o
dziewiąte miejsce. I wcale nie było tak łatwo. Choć najpierw wygrywamy z
Portugalią 5:3, a następnie gromimy Finlandię 12:0, to jednak zimny
prysznic sprawiają nam Szwedzi wygrywając 6:4. W bezpośredniej walce o 9
miejsce, w meczu z Belgią kibice przeżywają prawdziwy horror. Pierwszą
połowę przegrywamy 0:2. W drugiej najpierw wyrównujemy, ale na
kilkadziesiąt sekund przed zakończeniem przegrywamy 3:4. Wtedy to
wyrównuje były choszcznianin MICHAŁ MALUSZCZAK, a w dogrywce „złotego
gola” strzela J. Maślak. W ostatnim spotkaniu wygrywamy z Danią 4:2.
Mistrzem Europy zostaje reprezentacja Niemiec, a my zajmujemy dziewiąte
miejsce. Przypomnijmy, że w drużynie polskiej występowali choszcznianie:
JAKUB MAŚLAK (12 goli), DANIEL JARMARKIEWICZ (9), HUBERT MIGDALSKI
(6), MATEUSZ IWANOWSKI i GRZEGORZ TURALSKI. Za wcześnie na medal?
Kobieca reprezentacja Polski nie tylko po cichu liczyła na medal. Polki w
pierwszym dniu dość łatwo ograły Szwecję 9:1 i Danię 6:3. Niestety w
drugiej odsłonie uległy ekipie Francji 1:6 oraz Niemkom 2:6. Na dodatek w
sobotę przegrały z Holandią 3:6 i pozostała im walka o piątą lokatę. Tu
zdecydowanie górowały na Hiszpankami i ostatecznie pokonały je aż 7:1. W
tym meczu hat-trickiem popisała się choszcznianka MARTA BOKUN (razem w
całym turnieju strzeliła ich 5). Oprócz niej piąte miejsce wywalczyły
kolejne choszcznianki: KATARZYNA JARMARKIEWICZ (6) i PAULINA KWIATKOWSKA
(4). Dodajmy, że w tej kategorii dominowały także Niemki i otwarcie
trzeba przyznać, że były najlepsze. Kasia the best Na deser zostawiliśmy sobie panie z tej samej kategorii. Te w pierwszym meczu mistrzostw wygrały 2:1 z Włoszkami i dość głupio przegrały Niemkami 2:3. W następnym dniu nasze zawodniczki wygrywając z Czeszkami 21:0 ustanawiają wynikowy rekord tej imprezy, a choszcznianka KATARZYNA STANKIEWICZ strzela w nim aż 8 goli. Niestety w kolejnym meczu przegrywamy z Francuzkami 3:5. W sobotę rewanż z Czeszkami już mniej efektowny, bo tylko 13:2. W kolejnym spotkaniu 6:3 pokonujemy Włochy, a K. Stankiewicz w tych meczach dokłada do swojego konta kolejnych 10 goli. Niedzielny półfinał znowu pechowy. Prowadząc 3:2 jedna z naszych zawodniczek rzucając do pustej bramki trafiła w… poprzeczkę. Niemki skontrowały i ostatecznie wygrały 5:3. W meczu o brąz dziewczyny ponownie spotykają się z Włoszkami. Te w tym spotkaniu grają zdecydowanie inaczej i na minutę przez końcem prowadziły z naszymi 4:3. Polki zdążyły wyrównać, a złotego gola zdobyła MARLENA MADEJ. Tu należy podkreślić, że w klasyfikacji snajperek nie miała sobie równych K. Stankiewicz, która w sumie zdobyła aż 22 gole.
Na uroczystej dekoracji wszyscy zawodnicy obierali brawa i owacje. Zasłużyli na nie, podobnie jak i choszczeńscy kibice. Nie zabrakło ich na żadnym meczu reprezentacji Polski. Barwni, kolorowi, uśmiechnięci, widoczni i przede wszystkim głośni. Chyba jeszcze głośniejsi niż rok temu na mistrzostwach świata. Tadeusz Krawiec
Tu znajdziesz też drugi fotoreportaż z ME w Poznaniu "Już nie na żywo"
|
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|