
W
roku 1969 w Liceum ogólnokształcącym w Choszcznie maturę pisało około
120 uczniów. Na opisywane spotkanie, które odbyło się w Ośrodku Sportowo
Wypoczynkowym w Choszcznie, przyjechało ich 22. – Byliśmy ostatnim
rocznikiem, który uczęszczał do VIII, IX, X i XI klasy i również, jako
ostatni zdawaliśmy tzw. starą maturę – przypomniał
ZBIGNIEW ŁASOWSKI.
Podczas powitania odczytał list zaadresowany do dyrektora Zespołu Szkół
nr 1 w Choszcznie, w którym zgodnie podkreślają to, że szkoła związała
ich na całe życie. - Są przyjaźnie i znajomości, które trwają całe lata.
- Człowiek dorasta, zmienia się, a one trwają mimo upływu czas,
odległości czy kolei losu. Tak jest właśnie z absolwentami Liceum
Ogólnokształcącego w Choszcznie, a zwłaszcza jednego - wyjątkowego w
historii jego rocznika – tak o sobie napisali, a następnie wszyscy
podpisali.
Spotkanie trwało do białego rana, a my wśród jego uczestników
wypatrzyliśmy wiele postaci znanych m.in. z życia społecznego Choszczna.
Zapytaliśmy też Z. Łasowskiego o to, kto w sobotę miał najdalej do
Choszczna i tu okazało się, że pan
KRZYSZTOF, który przyjechał aż z Londynu.
Tadeusz Krawiec
PS. A tu ciekawostka, a dokładniej jeden z tematów pisemnej matury z języka polskiego 1969 roku.
W oparciu o dowolnie wybrane utwory z literatury XX wieku uzasadnij
słowa I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki: „Dzieła wielkie
powstawały zawsze w najściślejszej więzi z losami narodu, z jego
najgłębszymi pragnieniami, z walką przeciw krzywdzie i upodleniu
człowieka, z walką o wolność, o urzeczywistnienie postępu i
ogólnoludzkich ideałów".