CHOSZCZNO W piątkowe południe nad jeziorem Klukom kilkaset osób obserwowało tonącego mężczyznę pod którym załamał się lód. Strażacy i ratownicy pięciokrotnie wyciągali go z lodowatej wody…

Na szczęście całe zdarzenie zostało wyreżyserowane przez choszczeńskich ratowników WOPR, którzy w rejonie plaży miejskiej zorganizowali instruktażowy pokaz zachowania się na zamarzniętych akwenach. Do udziału w tym przedsięwzięciu zaprosili strażaków z KP PSP w Choszcznie, w rolę pechowca wpadającego do wody wcielił się doświadczony płetwonurek DARIUSZ KOLENDA, a kilkudziesięciominutowy spektakl oglądało ponad 500 uczniów z choszczeńskich placówek oświatowych.

Ratownicy WOPR, strażacy a nawet wędkarze doskonale wiedzą, że gdy wpadniemy do lodowatej wody musimy się z niej jak najszybciej wydostać. Fachowcy twierdzą, że jesteśmy w stanie przeżyć w niej maksymalnie 15-20 minut. - Gdy już wpadniemy do wody to oszczędzajmy siły, wołajmy o pomoc i próbujmy się wydostać. Pamiętajmy, że wybierając się na lód poczujemy się pewniej jeśli zabierzemy ze sobą kawałek kija, dwa uchwyty z kolcami, linkę asekuracyjną czy nawet gwizdek, przy pomocy którego będziemy zwracali na siebie uwagę - tłumaczył BRONISŁAW PAWLACZYK, prezes Choszczeńskiego Oddziału WOPR. Apelował, abyśmy sami nie wybierali się na lód, a miejsca szczególnie niebezpieczne (trzciny, szuwary, oparzeliska) omijali z daleka.

Po ogłoszeniu lodowych przykazań D. Kolenda aż pięciokrotnie wpadał do lodowej przerębli. Głównie po to, by obserwujący mieli okazję przekonać się jak tonący sam powinien się ratować, w jaki sposób powinien mu pomagać przypadkowy przechodzień i w końcu jak czynią to zawodowcy używający specjalistycznego sprzętu.

 

 

Poniżej prezentujemy kilka podstawowych zasad i zapraszamy do oglądania galerii. Choszczeński WOPR specjalne podziękowania za pomoc w organizacji tego przedsięwzięcia kieruje do: Komendy Powiatowej  Państwowej Straży Pożarnej w Choszcznie, Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Choszcznie, Telewizji Telsat i Biura Promocji Urzędu Miejskiego w Choszcznie.
Tadeusz Krawiec

 

 

PS. Przypominamy, że podobnie jak w latach poprzednich choszczeński oddział WOPR rozmieścił wokół jeziora Klukom (plaża miejska, ul. Nadbrzeżna i w okolicach ujścia kanału przy parku kard. Wyszyńskiego) kilkumetrowe, drewniane drągi. Nie można ich przegapić, bo są ułożone na specjalnych metalowych podporach. - Umieściliśmy je w miejscach, w których mieszkańcy miasta najczęściej wchodzą na lód. Tu ogromny apel do naszego społeczeństwa o to, by ich stamtąd nie wyrzucać, bo służą do ratowania osób, pod którymi załamał się lód – tłumaczy BRONISŁAW PAWLACZYK, prezes WPOR.