CHOSZCZNO Po raz kolejny koncert ukraińskiego zespołu Drużba wypełnił po brzegi salę widowiskową Choszczeńskiego Domu Kultury. – Macie wspaniałą publiczność – MAREK SYRNYK, wiceprezes Związku Ukraińców w Polsce zapewnia, że w naszym mieście tancerzom z Czernihowa tańczy się wyjątkowo dobrze i zapewne zobaczymy ich jeszcze nie raz.
Mimo ponad 30-stopniowego upału na piątkowym koncercie czernihowskiej
Drużby byli widzowie z całego regionu. – W tym regionie nie brakuje osób
pochodzenia

ukraińskiego czy łemkowskiego, mamy nawet swoje
stowarzyszenia i organizacje –
ARTIEM BODNAR zdradza, że najbardziej
zorganizowani i zauważani są w okolicach Strzelec Krajeńskich.
Wspomniany wyżej
MAREK SYRNYK tłumaczy, że co roku w Wałczu i okolicach
organizuje specjalne koncerty zespołów ukraińskich i to właśnie za
sprawą tych wydarzeń Drużba już po raz drugi wraca do Choszczna. Co tym
razem pokazali? Dużo, ale publiczność najgoręcej oklaskiwała kompozycję
na temat nocy świętojańskiej – „Na Kupała”, taniec ukraińskich górali
„Hucułka”, śląską polkę no i oczywiście rewelacyjnie wykonanego
„Hopaka”. Swoich stałych miłośników mają już bandurzystki i grupa
instrumentalna filharmonii czernihowskiej. Podobnie jak podczas
pierwszego koncertu, także i teraz niewątpliwą gwiazdą imprezy była
INESSA BRATUSZCZYK, na co dzień solistka ukraińskiego radia i telewizji,
a tutaj

prezentująca się w folkowych utworach zaaranżowanych w bardziej
współczesnym klimacie.
HRYHORIJ HORBACZUK zdradza, że ich rodzinny
Czernihów liczy prawie 300 tys. mieszkańców, a prowadzony przez niego
zespół ma w swoim repertuarze ponad 60 tańców, w tym także polskich,
które oklaskiwano na festiwalach w: Polsce, Bułgarii, Węgrzech, Francji,
Hiszpanii, Włoszech, Belgii, a nawet Peru. Liczy na to, że ponownie
wrócą do Choszczna i udowodnią, że wirować po polsku też dają radę. Na
widowni najlepiej bawiła się grupa z Zamęcina, ale widzieliśmy też
mieszkańców Choszczna, którzy z wyjątkową znajomością tematu oceniali
poszczególne występy. Pani Ewa zdradziła nam, że wśród piosenek
wykonywanych przez I. Bratuszczyk, była taka, którą słyszała po raz
pierwszy. Najbardziej zdziwił ją fakt, że tancerze i tancerki to zupełni
amatorzy i jej zdaniem takie koncerty powinniśmy organizować
zdecydowanie częściej. Organizatorem koncertu był Urząd Miejski w
Choszcznie.