CHOSZCZNO – To tylko dwie minuty w tygodniu – amatorzy zimowych kąpieli twierdzą, że tyle wystarczy byśmy poczuli się lepiej, a nawet przestali chorować. Ich zdaniem, po odpowiedniej rozgrzewce, pierwszy raz do zimnej wody może wejść każdy. O tym, że ten rodzaj terapii staje się coraz modniejszy przekonywali uczestnicy imprezy „Raz zimno, raz gorąco”, która odbyła się nad jeziorem Klukom i w Wodnym Raju.
 - To, że zimą morsy wchodzą do wody już nikogo nie dziwi, więc
wymyśliliśmy, że tym razem, na przemian z kąpielą w przerębli zaliczymy
wizytę w saunie i jacuzzi – mówi PAWEŁ ROSTKOWSKI, prezes klubu
Morsy Krzęcin. To właśnie na jego zaproszenie w sobotę na plażę miejską
zawitało ponad 70 sympatyków zimowych kąpieli z: Gorzowa
Wielkopolskiego, Myśliborza, Krzęcina, Choszczna, Drawska Pomorskiego,
Ińska, Łobza, Tuczna i Kołobrzegu. O tym, że impreza się udała mówili
zarówno sami uczestnicy jak i ci, którzy przyszli popatrzeć.
– Dziś
każda z tych osób zapomniała o złym samopoczuciu. Wszyscy zgodnie
twierdzą, że odstawili lekarstwa i chwalą się przypływem sił witalnych
oraz zdecydowanym wzrostem życiowego optymizmu – P. Rostkowski zachęca
do korzystania z zimowych kąpieli. Jego zdaniem, w tygodniu dwie minuty
pluskania się w przerębli, wystarczą do tego, żeby poczuć się
zdecydowanie lepiej lub w ogóle przestać chorować. Dodajmy, że
organizatorzy zadbali też o to, by każdy uczestnik posmakował wojskowej
grochówki, kiełbasek z grilla, była też gorąca kawa i herbata.
(tk)
Więcej zdjęć i relację z poprzedniego roku znajdziecie tutaj:
|