Choszczeński rekord |
25.09.2013. | |
CHOSZCZNO W VI Choszczeńskim Biegu Terenowym wystartowało 19 zawodników. Wśród pań triumfowała PAULINA KONIECZNA, a wśród panów MATEUSZ LEŚNIAK. Choć wśród nich byli także mieszkańcy Warszawy i Szwecji, to jednak okazało się, że… wszyscy są rodowitymi choszcznianami. Niby niewielu ich było, ale trzeba podkreślić, że w żadnej z imprez kilkunastoletniej historii Choszczeńskiej Dziesiątki, a także w pięciu poprzednich Choszczeńskich Biegów terenowych nie wystartowało tylu mieszkańców naszego miasta.
- Rzadko przyjeżdżam do Choszczna, ale skoro trafiła się okazja to z
przyjemnością pobiegnę – HUBERT KOBIERZEWSKI przed startem zdradził nam,
że nie zamierza walczyć o zwycięstwo lecz tylko bieg ukończyć. Na
zupełnie co innego liczyła mama MAGDALENY RZEPY. – Córka ma wyjątkowe
predyspozycje do biegania i gdyby miała gdzie trenować, to pewnie byłaby
z niej niezła biegaczka – przypomniała, że dzień wcześniej jej pociecha
wygrała bieg terenowy w kategorii szkół ponadgimnazjalnych. Tu o
starcie prowadzenie objęła Paulina Konieczna, jednak już chwile później
to mężczyźni zaczęli forsować tempo. Jako pierwszy linie mety minął
MATEUSZ LEŚNIAK (22:55). Trochę mu brakło do pobicia rekordu trasy,
jednak na mecie stwierdził, że dla niego bieganie to tylko hobby. Drugi
był ANDRZEJ JABŁECKI (23:18), a trzeci JERZY BURZYŃSKI (23:22). Jako
szósty linię mety przekroczył ANDRZEJ PUCIATO z Ahus w Szwecji. On z
kolei zapewnił, że za rok też wystartuje i jeśli organizatorzy zechcą to
nawet wesprze ich przygotowaniu biegu. PAULINA KONIECZNA (26:45),
zwyciężczyni w kategorii kobiet linie mety przekraczała z uśmiechem na
twarzy. – Biegam trzy razy w tygodniu i szczerze przyznaję, że to już
taki mały nałóg, bo dzień bez treningu jest dniem straconym –
powiedziała. Mama M. Rzepy uściskała córkę, która uzyskała wynik 29:31 (drugie miejsce). Trzecią zawodniczkę KINGĘ KUZYNIN (31:57) na
mecie witała córka i mąż SEBASTIAN KUZYNIN, który bieg ukończył chwilę
wcześniej. Organizatorem VI Choszczeńskiego Biegu Terenowego było
Centrum Rekreacyjno-Sportowe w Choszcznie. Fotograficzną galeria „Całus
dla mamy”
(tk)
|
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|