CHOSZCZNO W piątkowy wieczór wypełniona po brzegi sala widowiskowa Choszczeńskiego Domu Kultury witała MACIEJA MALEŃCZUKA burzą oklasków i jeszcze większą go pożegnała. – Zdecydowanie to był najlepszy koncert tego sezonu – mówi JUSTYNA ZAKROCZYMSKA. Podobnie twierdziła JAGODA MAREK. Obydwie tuż po koncercie podbiegły po autografy i pamiątkowe zdjęcie. Wiele emocji przeżyli dziennikarze z sekcji Młody Reporter, którzy po raz pierwszy w życiu prowadzili wywiad i to od razu z taką gwiazdą. Artysta uśmiechnął się widząc, że wszyscy mieli założone ciemne okulary. – Ufajcie tylko sobie i wybranym. To co inni mówią jest ważne, ale najlepiej to kroczcie swoją drogą – radził im. Wspomniał też o nich w trakcie koncertu.

- Lubię słuchać Maleńczuka, ale myślę, że jest to artysta, który ze swoją muzyką, ze swoimi piosenkami potrafi dotrzeć zarówno do młodzieży jak i też do starszych – komentowała jego występ JUSTYNA WOJCIECHOWSKA.  Po koncercie takich komentarzy usłyszeliśmy dużo więcej. Sam artysta też był mile zaskoczony atmosferą, jaką zgotowała mu publiczność. – Widzę, że będę musiał szybko do Choszczna powrócić  - z uśmiechem rozdawał autografy.

 

 

 

Najmocniej piątkowy występ przeżywała działająca przy Choszczeńskim Domu Kultury grupa Młodych Reporterów, którzy już od dwóch tygodni przygotowywali się do przeprowadzenia wywiadu z artystą. Choć MACIEJ MALEŃCZUK uważany jest za osobę nieco kontrowersyjną, to jednak w trakcie rozmowy z młodzieżą okazało się, że jest bardzo sympatycznym facetem. Nawet opóźnił koncert by odpowiedzieć na wszystkie pytania. A o co go pytali młodzi reporterzy? M.in. o to czy woli pracować z ludźmi czy raczej jest indywidualistą, kto wybierał imiona dla córek, czy warto chodzić do szkoły,  co czuł siedząc w więzieniu, dlaczego za jego piosenkami przepadają przede wszystkim kobiety, a także o życiowe wydarzenie, które wykreowało obecnego Maleńczuka? Najciekawsze wywiady już niebawem zamieścimy.