Choszczno - Speedminton - Trzy w jednym |
28.05.2014. | |
CHOSZCZNO. Dokładnie 2 czerwca o 16.30 zawita do naszego miasta speedminton. Tę nową dyscyplinę sportu, przypominającą mieszankę tenisa ziemnego, squasha i badmintona chce rozpropagować TOMASZ PŁONKA, wuefista z Zespołu Szkół nr 2 w Choszcznie. Okazuje się, że z tą raczej nieznaną dyscypliną sportu choszcznianie mieli już do czynienia w 2004 roku. Wówczas w międzynarodowych zawodach, które rozegrano w Ramsloh drugie miejsce zajął MICHAŁ KARBOWSKI, a trzeci był DOMINIK MAZURCZAK. Sport świetny, bo można uprawiać go w hali, na trawie czy plaży, a nawet w zupełnych ciemnościach!
Speedminton (zwany też speed badminton), to sport pokrewny do
badmintona. Używając specjalnych lotek i rakiet tworzymy wyjątkowo
szybką i efektowna grę. Speedminton wymyślił Niemiec Bill Brandes. Już w
2003 roku w jego kraju zarejestrowanych było ponad sześć tys. aktywnych
zawodników Dziś na świecie to nadal sport nieco niszowy, ale
zrejestrowanych już jest kilkadziesiąt krajów, w tym Polska.
- Zapraszam wszystkich 2 czerwca o 16.30 do hali sportowej Zespołu Szkół nr 2 w Choszcznie. Właśnie tam zamierzamy udowodnić, że jest to bardzo ciekawa dyscyplina sportu i tak naprawdę niewiele potrzeba do tego, by ją uprawiać - mówi TOMASZ PŁONKA. Dodaje, że prezentować ją będą najlepsi Polscy zawodnicy, w tym BOGDAN MIEŻYŃSKI z drużyny SPEEBS Szczecin, zdobywca złotego medalu w kategorii Men50+ na międzynarodowym turnieju Speedminton Hungarian OPEN 2013 w Budapeszcie. Oczywiście każdy będzie mógł też sam spróbować.
W naszych kronikach znaleźliśmy potwierdzenie, że choszcznianie już w 2004 roku "próbowali" tej dyscypliny sportu. Za sprawą ADAMA KULIŃSKIEGO
reprezentacja choszczeńskich badmintonistów wzięła udział w
uroczystościach 20-lecia klubu B-W Ramsloh. To właśnie tam Niemcy
zaproponowali nam udział w międzynarodowym turnieju. Nie było to takie
trudne, bo przekonywał o tym fakt, że już po kilkunastominutowym
treningu choszcznianie walczyli z Niemcami jak równy z równym. Turniej,
który rozegrano dokładnie 17 lipca 2004 roku zgodnie z przewidywaniami
zwyciężył MICHAEL MAYER, ale na drugim miejscu był już MICHAŁ KARBOWSKI, a na trzecim DOMINIK MAZURCZAK. Widoczny na głównym zdjęciu WIESŁAW DREWICZ odpadł już w pierwszej rundzie, a przegrał z niżej podpisanym.
Tadeusz Krawiec
|
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|