
Wędkarze bardzo często podkreślają, że sukcesem do zwycięstwa jest dobre
losowanie. Twierdzą też, że dobrze jest stanąć na pierwszym lub
ostatnim stanowisku. – Jeśli ryby chcą wpłynąć do naszego sektora, to
muszą to zrobić przez moje łowisko – tłumaczył
EUGENIUSZ SOSNOWSKI.
No i coś w tym było, bo choć w pierwszej części zawodów kilku wędkarzy
łowiło dużo więcej od niego, to jednak w drugiej odrobił wszystko i
jeszcze z nawiązką. Szkoda tylko, że stracił wspomnianego wyżej lina, bo
mogła to być największa ryba, jakąkolwiek złowiono na choszczeńskich
zawodach. Po drugiej stronie sektora, czyli na pierwszym stanowisku
łowił
WOJCIECH SKURA i tu też potwierdziła się ta teoria, bo co
chwilę wyciągał krąpie i leszcze. Trochę przy tym zaklinał, bo kilka
tych okazalszych wypięło mu się tuż przy podbieraku. Ostatecznie okazało
się, że złowił 8,9 kg ryb i to dało mu d

rugą lokatę.
MAREK PĘCHERZEWSKI,
to też stary wyga wędkarski i jeśli trafi w łowisko z leszczami, to
zazwyczaj z podium nie schodzi. Można powiedzieć, że wczoraj przegrał
drugie miejsce tylko jedną płotką, bo złowił 10 dekagramów mniej od
Skury.
JULIAN WOŁEJKO, specjalista od wędkowania na lodzie tym razem, bardziej skupił się na wędkowaniu wnuka
KRZYSZTOFA WOŁEJKI, który złowił 3,25 kg ryb i okazał się najlepszy w kategorii kadetów. Wyprzedził
MACIEJA STANIEWSKIEGO (1,48 kg) i
ERWINA CISZKA (1,395 kg). A oto pierwsza dziesiątka w kategorii seniorów: 1.
EUGENIUSZ SOSNOWSKI (9245), 2.
WOJCIECH SKURA (8900), 3.
MAREK PĘCHERZEWSKI (8800), 4.
EDMUND FELUSIAK (6160), 5.
JERZY PILARSKI (5225), 6.
RYSZARD ŁYDKA (5145), 7.
CZESŁAW POKORA (4960), 8.
STANISŁAW FIEDOROWICZ (4670), 9.
EDWARD PYSIEWICZ (4480), 10.
BOGUSŁAW KRZYKAWIAK (3930).
Największą rybę, leszcza o wadze 1,61 kg złowił E. Felusiak. Na
zakończenie zawodów puchary i dyplomy dla najlepszych wręczał sponsor
czyli
TOMASZ ZIENDA, któremu pomagał syn
MACIEJ. Z kolei
zarząd koła dziękując za pomoc, wręczył mu tytuł „Przyjaciela
choszczeńskich wędkarzy”. Sponsor otrzymał też podziękowanie za pomoc
przy organizacji „Choszczeńskiej Sobótki 2014”.
Tadeusz Krawiec