
Pracownicy Choszczeńskiego Domu Kultury nie ukrywali zdziwienia na widok
ilości dzieci, które dzisiaj przyszły na ostatni przystanek
„Zaczarowanej podróży do kultury”.
BOŻENA WIERUCKA, szefowa
miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich tłumaczy, że w ubiegłym roku
frekwencja była zdecydowanie niższa. To dlatego, że w tym samym czasie
zbiegło się inne wydarzenie, ale dzisiaj już uśmiechała się, pokazując
na rzeszę maluchów, w której była też piątka jej wnuków. Tym razem w
tańcu, konkursach i grach zręcznościowych oprócz dzieci wzięła też
udział rekordowa ilość mam. – U nas zawsze imprezy są udane – na
sołtysie
MARKU ŻURAŃSKIM ta frekwencja nie zrobiła żadnego wrażenia. Razem z synem
PATRYKIEM i
MIROSŁAWĄ KASPRZAK
uwijali się przy grillu, bo w tym dniu maluchom apetyt wyjątkowo
dopisywał. Pełny klimat tej imprezy przedstawia poniższy fotoreportaż, a
my w imieniu wszystkich dzieci, a także ich rodziców dziękujemy
pracownikom z Choszczeńskiego Domu Kultury, którzy od 21 lipca
zorganizowali aż 18 podobnych imprez. – Niby każda z nich była podobna,
ale jednocześnie inna. Dla nas ważny był uśmiech dzieci – podkreślają
instruktorzy
DOROTA ALEKSIUN,
JANUSZ BIEGAŃSKI,
BEATA LEŚNIAŃSKA oraz pozostali organizatorzy „Zaczarowanej podróży do kultury”. Tajemniczy uśmiech śle też iluzjonista
ROBERT SZABLEWSKI, który nieodłącznie im towarzyszył.
Tadeusz Krawiec