Najbardziej uśmiechnięta osoba w Korytowie, czyli pani
CECYLIA SZOTT,
której jest też szefową tutejszego Koła Gospodyń Wiejskich, otwarcie
stwierdza, że ich podstawówka tworzy dziś wyjątkowy klimat.
Ubiegłoroczne przedsięwzięcie, które

nazwali „Korytowo na ludowo”
szeroko komentowane było w całym regionie, a miejscowi do dzisiaj
wspominają kolorową biesiadę połączoną z tańcami i zabawą, którą wsparli
m.in. członkowie Kapeli i Zespołu Pieśni i Tańca „Stobniczanie”. My na
naszej stronie opisaliśmy to wszystko w artykule „Raz na ludowo”, a
dyrektor szkoły
AGNIESZKA CZUKIEWSKA przypomina, że był to
pomysł na przypomnienie lub przynajmniej częściowe zobrazowanie naszej
twórczości ludowej. Podkreśla, że nauczycielskim inicjatywom
przyklasnęli rodzice, sołtysi, rady sołeckie, Koła Gospodyń Wiejskich, a
nawet tacy, którzy dziś w zasadzie nic wspólnego ze szkołą nie mają. Po
tym wydarzeniu pojawiły się kolejne, więc nikt już się za bardzo nie
dziwił temu, że na piknik podsumowujący temat „Korytowo – bezpiecznie i
zdrowo” zawitali zarówno korytowianie, jak i też mieszkańcy Wardynia,
Radunia i Choszczna. – W ten

sposób chcieliśmy podsumować projekt, który
miał na celu zarówno przeciwdziałać wszelkiego rodzaju zagrożeniom i
promować zdrowy styl życia jak i też pogłębiać miedz pokoleniową więź
społeczności, która bezpośrednio lub pośrednio ociera się o naszą szkołę
– tłumaczy A. Czukiewska. Nie zamierza wyliczać przedsięwzięć, które w
ostatnich miesiącach zrealizowali, więc my przypomnijmy m.in. o
wprowadzeniu do gry Questcity, spotkaniach z policjantami i pracownikami
sanepidu, kursach pierwszej pomocy i szeroko promowanej zdrowotnej
profilaktyce i ekologii. – Czy był pan kiedyś w takiej szkole, w której
na lekcjach nie nauczyciel lecz panie z KGW uczyłyby gotowania pierogów
czy śpiewania piosenek ludowych? – zapytała C. Szott. Chciała w ten
sposób podkreślić, że wszystkie smakołyki przygotowane na ten piknik
przygotowały dzieci. Do Korytowa zawitały też
EDYTA TYBURCZY-KUJAWA i
ANETA TUSZYŃSKA-PAROL,
główne organizatorki lutowej akcji „One Billion Rising”, tańca
przeciwko przemocy wobec kobiet. Obydwie panie zdradziły nam, że w ich
przedsięwzięciu grupa z Korytowa była jedną z najliczniejszych. W części
oficjalnej, która odbyła się w sali sportowej, w pierwszym rzędzie
zasiedli m.in. sołtysi z Korytowa, Wardynia i Radunia. – Warto
inwestować w takie wydarzenia, bo jeśli my dorośli damy dobry przykład,
to i dzieci będą zdecydowanie lepsze –
ROMAN WOJNICZ nie ukrywał
dumy, że to właśnie w jego sołectwie ma miejsce takie przedsięwzięcie.
Sam też zachęcał do smakowania pierogów, ciasta i chleba ze smalcem.
Widownia owacjami dziękowała
MARCELOWI KOKOTOWI i
JULII KRASZEWSKIEJ
za wokalne popisy, a do wspomnianego wyżej tańca „One Billion Rising”
stanęło kilkadziesiąt osób. Nie zbrakło też konkursów i integracyjnych
zabaw. Cała sala pękała ze śmiechu, gdy

sołtys z proboszczem próbowali
swoich sił w przecinaniu ręczną piłką okazałego okrąglaka. Fotka na
policyjnym motocyklu, zapoznawanie się ze strażackim sprzętem czy
przejażdżka na koniu, to kolejne przedsięwzięcie, które cały czas
cieszyły się dużym powodzeniem. Tylko
MARTA SZAPIACZAN czuła się
nieco stremowana. Najpierw w momencie gdy A. Czukiewska oficjalnie
przekazała jej rządzenie szkołą, a następnie gdy już jako gospodarz,
musiała oprowadzać senator
GRAŻYNĘ SZTARK i burmistrza
ROBERTA ADAMCZYKA.
Wywiązała się z tego zadania bardzo dobrze, bo pani senator odjeżdżając
stwierdziła: - Jeśli każda szkoła w waszej gminie jest tak aktywna,
wesoła i otwarta do świata, to nie pozostaje mi nic innego, jak
pogratulowania prymatu pierwszeństwa w całym województwie.
Tadeusz Krawiec