W sobotę kilkakrotnie padło pytanie o to, dlaczego akurat w tym roku
obchodzone jest 25-lecie choszczeńskiej koszykówki? Startujący w tym
dniu w 10. Choszczeńskim Maratonie Rowerowym
FELIKS BADZIĄG
przypomina, że w naszym mieście zespoły

koszykarskie, szczególnie te
szkolne, odnosiły sukcesy już w latach 60. i 70. Okazuje się, że
JAROSŁAW JASIUKIEWICZ, główny organizator tego wydarzenia, za początek choszczeńskiego basketu przyjął rok 1990, kiedy to pod wodzą
WIESŁAWA DREWICZA,
koszykarska reprezentacja Zespołu Szkół nr 1 w Choszcznie wystartowała w
rozgrywkach ligi szkół średnich (dokładnie w klasie A województwa
gorzowskiego – red.). Ówcześni zawodnicy, a grali wówczas m.in.:
BOGUSŁAW
PILŻYS, MACIEJ ŻOŁNIERZÓW, ARKADIUSZ KUCHARCZYK, PIOTR KACZOR, RAJMUND
MINUS, TOMASZ KRÓLIK, BARTŁOMIEJ DREWICZ, WALDEMAR DEREZIŃSKI, TOMASZ
BIAŁAS, ANDRZEJ MAZURCZAK i wspomniany wyżej J. Jasiukiewicz, do
dzisiaj podkreślają, że gdyby nie wielka pasja ich ojca chrzestnego,
czyli W. Drewicza, to zapewne koszykówki wówczas w Choszcznie by nie
było.
Dwa lata później koszykarskie środowisko decyduje się na wystawienie
drużyny Gajall Choszczno do trzecioligowych rozgrywek. Sponsorem zostaje
ADAM GIBALSKI, właściciel firmy o tej samej nazwie. Właśnie wtedy udało się im pozyskać ze Stargardu doskonale dziś znanego trenera
KRZYSZTOFA KOZIOROWICZA.
To właśnie pod jego wodzą i
ROMANA
NASKRĘTA rozgrywki w sezonie 1992/93
zakończyli na ósmym miejscu. Warto przypomnieć, że w ówczesnym składzie
oprócz wspomnianych już Koziorowicza i Jasiukiewicza grali też:
ROMUALD FAJERSKI, WALDEMAR MIŁEK, ROBERT BEDNARCZYK, T. Białas,
ARNOLD BILSKI, B. Drewicz, T. Królik,
ANDRZEJ ŁAGOWSKI, MAREK PLUTA, M. Żołnierzów i
PIOTR ŻUK. Przypomnijmy też, że w 1993 roku postanowiono założyć Klub Koszykówki Żak Choszczno, którego prezesem został płk
LESZEK SMOLEŃ.
Przez kolejnych kilkanaście lat drużyna występując pod nazwami Gajall
Żak Choszczno, Żak Choszczno i Żak Intermarche Choszczno walczy w
trzeciej lidze. W sezonie 2005/2006 zostali nawet mistrzem i startowali w
drugoligowych barażach. W sobotę zawodnicy wspominali również
choszczeński turniej miast, a także uznane w regionie turnieje
koszykówki ulicznej. Wielu z nich uważa, że czas najwyższy, by
koszykówka ponownie wróciła do naszego miasta. W sobotnich meczach J.
Jasiukiewicz, K. Iwanów, T. Królik, a przede wszystkim
MARCIN JANUS udowodnili, że formy jeszcze nie zgubili. Także panie nieźle sobie radziły, a szczególnie
MONIKA FABIANOWICZ. – Gram w amatorskiej lidze szkockiej – tłumaczyła skąd taka forma. Niewątpliwą atrakcją tego wydarzenia był występ
TOMASZA BARANKA.
Jego żonglerskie popisy oklaskiwali wszyscy, a J. Jasiukiewicz zdradził
nam, że już niebawem popularny „Baranek” podejmie próbę bicia rekordu
Guinnessa w szybkości kozłowania piłki.
Tadeusz Krawiec