„Wycinanie hołubca” w Polsce i na świecie wymyślił Zespół Pieśni i Tańca
Politechniki Warszawskiej. – Akcja ta organizowana jest w Dniu Tańca
Ludowego i polega na tym, że o określonej godzinie w całym kraju wszyscy
przez minutę tańczą hołubca. Problem tkwi w tym, że do „wycięcia hołubców”
trzeba namówić przechodniów – tłumaczy
JOANNA SUWIŃSKA. W
ubiegłym roku Stobniczanie zatańczy

li m.in. na wiadukcie i polu
golfowym, a tym razem skupili się przede wszystkim na centrum miasta. W
tym roku do tej akcji włączyły się również dziewczyny z Zespołu Pieśni i
Tańca Pyrzyce czyli:
KAROLINA MUSZYŃSKA,
ALEKSANDRA SKWAREK i
SANDRA NIEKOREK.
Najpierw narobili trochę zamieszania na pomoście obok
starostwa, potem zatańczyli na terenie szpitala, a dokładniej przed
oddziałem dziecięcym. Jednak najwięcej osób udało się im namówić przy
fontannie. Tu m.in. wycinania hołubca spróbowali
PIOTR BRUZI i
AGNIESZKA TOMCZYK. Ta ostatnia pochwaliła się nam, że tańczyła kiedyś w Iskierkach, więc bez problemów zaliczyła próbę. Przez chwilę opierał się
RYSZARD KOWALIK,
ale w końcu także spróbował, a ślad za nim poszła jego rodzina.
Zdecydowana większość wolała stać z boku i przyglądać się. Jednak
członkowie zespołu twierdzą, że w tym roku więcej osób decydowało się na
wykonanie figury z krakowiaka. Dużo kolorytu tej akcji dali też Mali
Stobniczanie, których w Szkole Podstawowej nr 1 prowadzi
BARBARA GRZEJSZCZYK.
Po akcji przy fontannie Stobniczanie przenieśli się pod scenę Dnia
Papieskiego i tam najpierw sami zatańczyli poloneza, a na koniec
poprosili do tańca zabawy uczestników tej imprezy. Wyjście na ulicę i
zachęcanie przechodniów do wspólnej zabawy miało też na celu promowanie
zespołu i zachęcanie do zostania stobniczaninem. Tu przypominamy, że Stobniczanie
ćwiczą w każdy wtorek od 19.00 w sali lustrzanej Choszczeńskiego Domu
Kultury. – W tej chwili rozpoczęliśmy treningi po wakacyjnej przerwie i
zapraszamy wszystkich do dołączenia do naszego zespołu. Nie ważne ile masz lat, ważne
jest tylko to, żebyś miał ochotę do tańczenia. Zapraszamy do nas –
podsumowuje J. Suwińska.
Tadeusz Krawiec