
Po sobotnich burzach, w niedzielny poranek nad jeziorem Raduń pojawiło
się słońce i każda z 48 par (z Wielopolski, Ziemi Lubuskiej i Pomorza
Zachodniego) liczyła na to, że powalczy o końcowe zwycięstwo. W tej
stawce znalazły się również cztery duety, które wcześniej wygrywały już
„Choszczeńską Sobótkę”:
RYSZARD SIKORSKI – ZENON DUBIEL (2011),
RYSZARD ŁYDKA – MAREK PĘCHERZEWSKI (2012),
ARKADIUSZ DUDA – MARCIN MIECZKOWSKI (2013) i
MIROSŁAW MAZANA – DAWID GOMAN (2015). Od pierwszego gwizdka rewelacyjnie radziła sobie para
RYSZARD MAZUR – JERZY PILARSKI.
Choszcznianie w poprzednich edycjach stawali na podium, ale wygrać
jeszcze im się nie udało, więc gdy R. Mazur na półtorej godziny przez
zakończeniem rywalizacji dołożył jeszcze dwa okazałe leszcze, było już raczej
pewne, że w końcu dopną swojego celu. Na sąsiednim stanowisku, równie szybko i skutecznie łowili wspomniani wyżej zwycięzcy z 2013
roku A. Duda – M. Mieczkowski. Ich nęcenie okazało się bardziej
skuteczne, bo w końcówce w łowisko weszły im ledwo wymiarowe leszcze. To
właśnie one zdecydowały o ich końcowym zwycięstwie.
Ostatnio w relacjach z różnych zawodów wędkarskich dosyć często wymieniana jest choszcznianka
ALINA POKORA.
Choć przygodę z wędkarskim sportem zaczęła stosunkowo niedawno, to
dzisiaj już łowi jak prawdziwy mistrz. Tym razem startując w parze z
mężem
CZESŁAWEM zajęli trzecie miejsce i wygrali również
kategorię mikstów (par mieszanych). Wspomnieliśmy już o tym, że
bohaterami dnia zostali
WŁADYSŁAW KURPIŃSKI – JACEK UMER.

Otóż
obok nich wylosowała stanowisko para z Kostrzyna nad Odrą. –
Przygotowaliśmy się do metody odległościowej, a tu okazuje się, że ryby w
łowisku były dosłownie na wyciągnięcie ręki. Nasz sprzęt okazał się
nieprzydatny i wtedy z pomocą pospieszyli właśnie ci panowie –
opowiadali
RYSZARD i
WIESŁAWA KUCHARSCY. Choszcznianie nie uważali, by zrobili coś specjalnego i nie ukrywali zaskoczenia, gdy
ANETTA BIKOWSKA,
wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Choszcznie wywołała ich przed
szereg i wręczyła im nagrody fair play. - Kostrzynianie będą mieli
okazję do rewanżu, bo pod koniec lipca nad Odrą organizują kolejną
edycję „Memoriału Sławomira Szczudlińskiego” i będzie tam rywalizowało
także kilka choszczeńskich par – podsumowała ten gest
KRYSTYNA KASPERKIEWICZ.
Tadeusz Krawiec
VI REGIONALNE ZAWODY PAR W WĘDKARSTWIE SPŁAWIKOWYM „CHOSZCZEŃSKA SOBÓTKA 2016”