Gdy rok temu
JOANNA CZECHOWICZ, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy w Choszcznie oraz terapeuta
ARTUR GROSZKOWSKI
otwierali w Małej Galerii wystawę zatytułowaną „Beksiński –
Inspiracje”, nie przewidywali, że stanie się ona hitem
zachodniopomorskich ekspozycji. W piątkowy wieczór poinformowali, że
zaprezentowali ją aż siedmiokrotnie, w tym trafiła m.in. do Wałcza,
Urzędu Wojewódzkiego i w końcu do Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza
w Szczecinie. – Cieszy nas fakt, że potrafiliśmy wkomponować się w
nu

rt, tak mocno rozwijającej się popularności Tomasza Beksińskiego,
jednakże chciałabym podkreślić, że naszym głównym celem jest kreowanie
wizerunku osób z zaburzeniami psychicznymi - mówiła J. Czechowicz.
Akcentując fakt, że w ostatnim czasie, o ich duchowym guru mówi i pisze
się dość dużo zaznaczyła, iż to tylko przypadek sprawił, że otwierają
wystawę w tym samym dniu, w którym na ekrany polskich kin wszedł film
„Ostatnia rodzina”. A. Groszkowski tłumacząc tytułowe fascynacje, mówił
o zauroczeniu i uwielbieniu Beksińskim, ale także benedyktyńskiej
cierpliwości twórców, jaką wykazali się w trakcie wykonywania tych prac.
Ciesząc się z faktu, że twórcza przygoda zatoczyła koło, zdecydowanie
zaznaczył, iż na razie od Beksińskiego będą chcieli trochę odpocząć.
Szybko jednak dodał, że to, co w piątek zobaczyliśmy, w niedalekiej
przyszłości trafi również do Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju. My
zapraszając do zwiedzenia tej wystawy dodajemy, że składa się ona
również z prac, które widzieliśmy na wystawie „Beksiński – Inspiracje”.
Autorami wszystkich dzieł są:
EDYTA WIELGUSIAK, JACEK DRABIK, TOMASZ
DRABIK, ADAM KMITA, ANDRZEJ KMITA, GRZEGORZ PARUS, PIOTR PASZKOWSKI,
ALFRED PUK, DAMIAN WASZKIEL, KAZIMIERZ ZABORONEK i wspomniani już wyżej J. Czechowicz oraz A. Groszkowski.
Tadeusz Krawiec