W rozegranych w sobotę zawodach najbardziej zaskoczyły wszytskich panie z
Kołek, które trochę kręciły nosem słysząc, że przypisujemy im pięć
tytułów mistrza gminy. Stając na starcie do biegu sztafetowego
zapewniały, że wygrały tylko cztery razy. Z kolei kibice obserwujący
zmagania Kobiecych Drużyn Pożarniczych bardzo często podkreślali, że w
ich wioskach nie ma już młodych dziewcząt. My wieku kobietom nie
wytykamy, ale nie sposób było przegapić, że prawi

e w każdej drużynie
były zawodniczki, które otwarcie przyznają się do tego, że mają już
dorosłe dzieci.
Żeńska drużyna z Kołek, od początku uważana za faworyta, bardzo pewnie
sięgnęła po kolejne zwycięstwo. Tym razem startowały w składzie:
MONIKA
KRASZEWSKA, WIESŁAWA ŚWITAJ, OLIMPIA ŚWITAJ, MAGDALENA GOŁAWSKA,
KATARZYNA MAJCHER, KLAUDIA SZOTT, MAGDALENA POŁOMSKA-GROMADZKA, PAULINA
POŁOMSKA-NAWROCKA, AGNIESZKA BARANOWSKA i
JOANNA TOMCZYK. Po zakończeniu rywalizacji zdradziły nam, że brakowało im tylko
MARTY WOJCIESZAK,
która dokładnie rok temu wyszła za mąż, a niedawno urodziła syna.
Nikogo raczej nie zdziwiło to, że jej życiowym partnerem jest
MATEUSZ WOJCIESZAK,
członek męskiej ekipy z Kołek. My postanowiliśmy sprawdzić, kto miał
rację w sprawie wspomnianej wyżej ilości tytułów mistrza gminy.
Oczywiście wyszło na nasze, a paniom z Kołek przypominamy, że po raz
pierwszy ten tytuł zdobyły już w 2012 roku (polecamy artykuł
zatytułowany „Kołki górą”). Od tamtego czasu rządzą nieprzerwanie, czyli
z tym sobotnim sukcesem, mają ich już sześć. Dodajmy, że drugie miejsce
wywalczyła drużyna ze Zwierzyna, trzecie z Zamęcina, a czwarte z
Radunia.
W męskiej stawce faworytem byli również ochotnicy z Kołek. Tu warto
przypomnieć, że to właśnie oni wygrywając w ubiegłym roku ustanowili
rekord w ćwiczeniach bojowych, który od tamtej chwili wynosi dokładnie
38 sekund. Choć naczelnik
KRZYSZTOF GROMADZKI otwarcie mówił, że w
tym roku również przygotowani byli na bicie rekordów, to jednak mina mu
zrzedła, gdy w sztafecie jego podopieczni „załapali” się na punkty
karne. Po tym etapie zajmowali dopiero szóste miejsce, a to oznaczało,
że o mistrzostwie raczej powinni zapomnieć. Oczywiście ćwiczenia bojowe
wygrali, ale ich najgroźniejsi rywale, czyli reprezentacje Zwierzyna i
Radaczewa osiągnęły niewiele gorsze wyniki. W taki oto sposób drużyna z
Radaczewa (drugi wynik w sztafecie i drugi w ćwiczeniach bojowych –
red.) po 17 latach przerwy wróciła na mistrzowski tron. O tym, że to
było tak dawno przypomniał nam naczelnik
RYSZARD WITKOWSKI. –
Drugie i trzecie miejsca się trafiały, ale na zwycięstwo czekaliśmy aż
17 lat – mówił odbierając puchar. Oprócz niego

w zwycięskiej drużynie
wystąpili:
ROMAN KARNACZ, ADAM SZYDŁOWSKI, MARIUSZ MANIAK, MICHAŁ WIŚNIEWSKI, DANIEL KONIECZNY, ADRIAN STASIAK i
PRZEMYSŁAW ŻYŁA. W klasyfikacji OSP kolejne miejsca zajęły drużyny: Zwierzyn, Kołki, Raduń, Stradzewo, Zamęcin i Suliszewo.
I na koniec kolejne niespodzianka, czyli zwycięstwo Młodzieżowej Drużyny
Pożarniczej ze Stradzewa. Nie zapytaliśmy o to, co sprawiło, że po
wielu latach zupełnego niebytu wręcz zdeklasowali rywali, ale za
komentarz do tego sukcesu niech posłuży nasz artykuł zatytułowany
„Sołtys inwestuje w dzieci”. Właśnie tam przeczytamy o tym, co i kto
napędza tamtejszy klimat. Młodzi stradzewianie ćwiczyli w składzie:
GRZEGORZ
DZIEMIAN, KEWIN OGÓREK, WERONIKA BODNAR, KACPER KUTKOWSKI, SEWERYN
FIERKA, BARTŁOMIEJ RAKOCZY, SZYMON SZYSZKA, JAN WITKOWSKI, DOMINIK
MICHAŁOWSKI i
KONRAD PIÓRO. W tej klasyfikacji kolejne
miejsca zajęły drużyny z Kołek, Zamęcina i Zwierzyna. Dodajmy też, że na
zbiórce otwierającej zawody „Odznakę za Wysługę Lat” otrzymali:
JAN NOWACKI (za 60 lat),
ANDRZEJ KALISIAK (30),
PAWEŁ PRZYBOREK (10),
MAGDALENA URBANIAK (10) i
MIROSŁAW WADECKI (10).
Tadeusz Krawiec