
Sześcioletnia historia tych zawodów mówi, że zaplanowane zostały w
okresie, kiedy na jeziorze Raduń ryba żeruje wyjątkowo dobrze. Świadczą
też o tym wyniki z poprzednich edycji, w których to zwycięzcy:
JERZY PILARSKI (2011 i 2016),
CZESŁAW POKORA (2015),
EUGENIUSZ SOSNOWSKI (2012 i 2014) i
RYSZARD ŁYDKA
(2013) osiągali wyniki rzędu ośmiu - dziewięciu kilogramów. Wczoraj
warunki do wędkowania były wręcz idealne, jednak ryby można było złowić
tylko na wybranych stanowiskach. Przyglądając się wyczynom
GRACJANA ŁOPACZYKA,
śmiało można było stwierdzić, że padnie rekord tej imprezy, bo łowiąc
na zestaw skrócony, co chwilę zacinał leszcza. Niestety przy ważeniu
okazało się, że kilkanaście z zaciętych ryb, po krótkim holu spinało się
z haczyka. On miał problem z nadmiarem ryb, ale były takie stanowiska,
na których wędkarze nie złowili ani jednej. Już dawno na zawodach tak
się nie zdarzyła, aby w drugiej lub trzeciej dziesiątce plasowali się
tacy mistrzowie jak m.in.: J. Pilarski, C. Pokora, R. Łydka,
EDMUND FELUSIAK czy
WOJCIECH SKURA.
W tych warunkach najlepiej poradził sobie
ADAM BEKIER, który złowił
niespełna siedem kilogramów. Tu warto podkreślić, że to było jego
pierwsze zwycięstwo w życiu. –

Zawsze to powtarzam, że o ostatecznym
wyniku, to ryby a nie wędkarze decydują – skomentował prezes
ZENON
ŁAKOS. Kolejną ciekawostką było to, że w rywalizacji o puchar za
największą rybę C. Pokora i
MARCIN KARAŚ przedstawili leszcze o
tej samej wadze (1,415 kg). Nagrodę trzeba było losować i tu szczęście
uśmiechnęło się do Pokory. Zwycięskie puchary i nagrody rzeczowe wręczał
sponsor
TOMASZ ZIENDA wraz z synami
MICHAŁEM i
MACIEJEM. A oto pierwsza dziesiątka tej imprezy: 1.
ADAM BEKIER (6890), 2.
MAREK PĘCHERZEWSKI (6755), 3.
GRACJAN ŁOPACZYK (6120), 4.
MARCIN KARAŚ (5705). 5.
SŁAWOMIR SOSIŃSKI (5095), 6.
ZENON ŁAKOS (4745), 7.
GRACJAN KOCHANEK (4610), 8.
RYSZARD MAZUR (4365), 9.
JAN SZMIDT (4290), 10.
EUGENIUSZ SOSNOWSKI (4160).
Tadeusz Krawiec