10.07.2017. |
CHOSZCZNO. Od dwóch tygodni w choszczeńskich przychodniach nie powinniśmy narzekać na nudę. W poczekalniach znajdziemy kosze z książkami. - To świetny pomysł - mówi polonista PIOTR FIGAS. Jest przekonany, że akcja zainicjowana przez Miejską Bibliotekę Publiczną im. Marii Dąbrowskiej uatrakcyjni czas spędzony w kolejkach.
Miejska Biblioteka Publiczna im. Marii Dąbrowskiej w Choszcznie w ramach
zachodniopomorskiej akcji "Poczekalnia/Poczytalnia", przygotowała
oznaczone skrzynki, w których można znaleźć książki. Okazuje się, że
można je także zabrać do domu, a po przeczytaniu oddać z powrotem lub zwrócić
do MBP. - Wszystko po to, by czas spędzony na oczekiwaniu, wypełnić
czytaniem - mówi bibliotekarka EWA ZAJKOWSKA. To właśnie ona wraz z
WIOLETTĄ WITKOWSKĄ zajęły się promocją tej akcji. - Może dla kogoś
będzie to impuls, który rozbudzi w nim pasję czytania - kontynuuje pani
Ewa. Dodaje, że w Choszcznie, póki co, takie poczytalnie znajdziemy w
trzech przychodniach, na ul. Niedziałkowskiego i Bohaterów Warszawy.
Jednak jak zapewnia, miejsc takich będzie przybywać, ponieważ każdy może zgłosić miejsce gdzie takie pudła mogłyby zostać ustawione. W jednej z przychodni spotkaliśmy choszczeńskiego polonistę
PIOTRA FIGASA. - To strzał w dziesiątkę -
spuentował. Podobną opinię wyraził ROBERT STACINO. - Tyle czasu
zmarnowałem w różnorakich kolejkach, teraz chętnie będę korzystał z
takiej możliwości. Myślę, że również innym pomysł ten przypadnie do gustu -
powiedział.
A skoro mowa o książkach to bibliotekarki przypominają, że chętnie przyjmą każdy wolumin, który zalega na naszych półkach.
Katarzyna Jezierska
|