CHOSZCZNO. Murawa stadionu miejskiego oraz boisk treningowych rośnie jak na drożdżach, a to za sprawą nowej studni głębinowej, która wywiercona została tuż obok budynku starej szatni. Działacze Gavii cieszą się, bo płyta pięknieje, a w budżecie zostanie kasa, którą dotychczas przeznaczali na opłacanie rachunków za wodę.
Od kilku dni przy wózkowym zraszaczu spotkać można piłkarzy i klubowych
działaczy, nad równomiernym i systematycznym podlewaniem czuwa także
trener MARCIN WACHOWICZ. – Wraca rano z ryb i od razu biegnie na stadion, potem w trakcie pracy też tu zagląda – powiedział nam wczoraj jego ojciec ANDRZEJ WACHOWICZ. Dzisiaj rano widzieliśmy, jak obydwaj przeciągali wózek i przekładali węże.
Dotychczas wodę trzeba było oszczędzać, ponieważ jak wszyscy w tej gminie,
także i my musieliśmy za nią płacić. – W normalnym roku rachunki
wynosiły około 15 tys. zł, a w tym jeszcze nie wiem, ale widzimy
jak pogoda dopisuje – mówi dyrektor Centrum Rekreacyjno-Sportowego w
Choszcznie ZDZISŁAW KLIŃSKI.
Wręcz wniebowzięty z tej inwestycji jest też prezes AP Gavia Choszczno PIOTR ALEKSIUN.
– Bardzo dziękuję burmistrzowi za to, że znalazł środki na wykonanie
tej pompy. My jesteśmy przeszczęśliwi, bo już niebawem będziemy mieli
najlepszą płytę w regionie – powiedział. Inwestycja nie jest zakończona,
bo przy pompie powstanie jeszcze studnia. Całość, z wyposażeniem
kosztować będzie około 50 tys. zł.