CHOSZCZNO Ósmy mecz i ósme zwycięstwo, a jego scenariusz podobny do tych poprzednich, czyli goście obejmowali prowadzenie, a nasi gonili. W sobotę Gavia też przegrywała 0:1, ale ostatecznie wygrała 4:2 (1:1). Tym razem to nie WALDEMAR JĘDRASIK, lecz PAWEŁ LEWANDOWSKI i BARTOSZ TATARCZUK zdobywali bramki.

Początek meczu słaby. Ku zaskoczeniu kibiców MARCIN MISIEK wykorzystuje błąd naszych obrońców i w 20 minucie jest 1:0 dla Remoru. Wyrównujemy 15 minut później, po indywidualnej akcji i uderzeniu zza linii pola karnego przez PAWŁA LEWANDOWSKIEGO. – Tradycyjnie już, drugą połowę mieliśmy zdecydowanie lepszą. Pewnie dlatego, że wyszliśmy na boisko bardziej skoncentrowani – mówi kapitan Gavii ŁUKASZ MŁYNARCZYK. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 60 min. gol BARTOSZA TATARCZUKA daje nam prowadzenie, a chwilę później ten sam zawodnik sprawia, że jest już 3:1. Goście strzelają jeszcze bramkę kontaktową, ale ich nadzieję rozwiewa P. Lewandowski, który skwapliwie korzysta z „prezentu” bramkarza gości i ustala wynik na 4:2.

(tk)