WiększaMniejszyNormalny
25.04.2024.
AKTUALNOŚCI
Gospodarka Odpadami
Galeria 2020
Galeria 2019
Galeria 2018
Galeria 2017
Galeria 2016
Galeria 2015
Galeria 2014
Galeria 2013
Galeria 2012
Galeria 2011
Galeria archiwum
"Biuletyn Choszczeński"
Organizacje pozarządowe
Z kart historii
Kluby sportowe
Kontakt
Powiadom nas
----------------------------------------
Turyści
----------------------------------------
Mieszkańcy
----------------------------------------
NIERUCHOMOŚCI - Inwestycje
Mapa strony
----------------------------------------
----------------------------------------
---------------------------------------
Ochotnicza Straż Pożarna
STUDIUM UWARUNKOWAŃ
SYSTEM INFORMACJI PRZESTRZENNEJ

System informacji przestrzennej Miasta i Gminy Choszczno
EDG
eod
bip
eod
lcc
rejestr
Kolporter RSS
Od skoczni Małysza do Bałtyku Utwórz PDF Drukuj Poleć znajomemu
22.07.2013.
Od skoczni Małysza do Bałtyku
 
CHOSZCZNO - Wisła, Pacanów, tysiące komarów, rejs statkiem po Wiśle, cudowne Koleje Mazowieckie, Stadion Narodowy, protest rolkowców, tężnie w Ciechocinku, przeprawa łodzią przez Wisłę, most w Tczewie, Stary Bógpomóż i w końcu bałtycka plaża – to tylko wybrane akcenty z dwutygodniowej rowerowej wyprawy Voyagera wzdłuż królowej polskich rzek.
 
 Od skoczni Małysza do Bałtyku 20 czerwca żegnaliśmy ich na dworcu w Choszcznie (czyt. artykuł „Bez gum i z wiatrem w plecy”), dziś już z uśmiechem na twarzach opowiadają o tym co w tym czasie przeżyli i zobaczyli. – Rajd rozpoczęliśmy w Wiśle, czyli w mieście Małysza. Potem przez Ustroń, Goczałkowice Zdrój, Czechowice- Dziedzice i Oświęcim dotarliśmy do Krakowa – mówi JERZY GUMULIŃSKI. Jego zdaniem był to najtrudniejszy odcinek eskapady, którą nazwali „Wisła 2013”. – Wysoka temperatura i mocno pagórkowaty teren dały się nam mocno we znaki. Na szczęście przewidzieliśmy to i kolejny cały Od skoczni Małysza do Bałtyku  dzień spędziliśmy na zwiedzaniu Krakowa. Tu szczególnie interesowały nas ścieżki rowerowe - kontynuuje prezes Voyagera. Jest pod wrażeniem ścieżki Kraków – Tyniec, która prowadzi wzdłuż Wisły. Kolejny etap to Pacanów – Tarnobrzeg – Sandomierz. Z tego odcinka zapamiętali sandomierski rynek i miliony komarów. Dalej był Józefów nad Wisłą i Kazimierz Dolny. - W pamięci oprócz rejsu stateczkiem po Wiśle i ciekawej architektury pozostanie nam nocleg w tzw. skansenie. W pełni wyposażony domek przepełniony był wszelkiej maści starociami – mówi pan Jerzy. Kolejny etap to Warszawa. Tu skorzystali z usług Kolei Mazowieckich. - Miłe i sympatyczne spotkanie z kasjerką na dworcu w Dęblinie, która poinformowała nas, że ich koleje za przewożony rower  nie biorą opłaty i jeszcze jest duża zniżka dla osób po 60 roku życia – Gumuliński przyznaje, że ta przejażdżka należała do wyjątkowo przyjemnych. Podkreśla, że w świetnie wyposażonym pociągu było czysto i przestronnie. Podkreśla ten incydent, bo planując dojazd do Wisły, u innego przewoźnika usłyszeli, że ich kolej rowerów nie przewozi. W Warszawie zwiedzili dużo, w tym stadion narodowy. - Tu nocowaliśmy w schronisku młodzieżowym. Bardzo dobrze wyposażone, czyste i zadbane, ze wszystkim tym co turyście jest potrzebne. Elegancka kuchnia, schludne miejsca do Od skoczni Małysza do Bałtyku  spożywania posiłków, ciepła woda i bardzo miła obsługa. Problem w tym, że schronisko mieściło się na… czwartym piętrze. Tylko my wiemy, ile wysiłku trzeba było włożyć aby nasze rowery i sakwy znalazły się na tym piętrze, a każda pół kondygnacja to wysokość ponad 3,5 m – podkreśla Gumuliński. Dodaje, że jazda rowerem po stolicy do przyjemnych nie należy, a wydostanie się na rogatki miasta bez nawigacji wręcz graniczy z cudem. Potem zaliczyli Wyszogród i tu zaskoczył ich bardzo zły stan dróg. Na załączonych zdjęciach widać jak brną przez kałuże i błota. - W drodze do Dobrzynia nad Wisłą natknęliśmy się na most w remoncie co spowodowało, że trasę trzeba było wydłużyć o ponad 25 km – mówi o kolejnej niespodziance. Wysoki stan Wisły sprawia, że w drodze do Torunia zamiast promem przeprawiają się na prywatnej łodzi. W Tczewie robią sesję zdjęciową na zamkniętym dla ruchu moście. W końcu docierają nad Bałtyk. Sprawdzają rowerowe liczniki. Przekroczyli 900 km! – Jak spróbujesz raz, to pojedziesz drugi i trzeci. Już myślę o tym gdzie  udamy się za rok – komentuje całość J. Gumuliński.
 
 Od skoczni Małysza do Bałtyku
 
Dodajmy, że w tej eskapadzie brali tez udział: HENRYK MAZURCZAK, LEOPOLD OCHALIK, ZDZISŁAW GUMULIŃSKI, EWA JOLETTA ŚPIEWAK oraz MARTA i ZDZISŁAW WAGNEROWIE.
Tadeusz Krawiec
 
 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »

Rewitalizacja w Gminie Choszczno

  

SYSTEM POWIADAMIANIA MIESZKAŃCÓW

TERMO

CHOSZCZNO

ZAKŁAD AKTYWNOŚCI ZAWODOWEJ

"SZANSA"

serdecznie zapraszamy

na naszą stronę na

facebook-u

PROJEKT EUROINNOWACJE
Gospodarka Odpadami
Kalendarz imprez 2012
Choszczno
Fundusze, Projekty, Dofinansowania, Pomoc Finansowa
Rejestr zbiorów danych osobowych Choszczno
Organizacje pozarządowe - kliknij

Przygarnij mnie...

   ...JESTEŚMY RÓWNIEŻ NA FACEBOOKU

Index firm - Gmina Choszczno

Samorządowy Informator SMS Gminy Choszczno
lcc

Turystyczno – rekreacyjne zagospodarowanie terenów wokół jeziora Klukom oraz na Miejskiej Górze

Lokalna Grupa Rybacka

Północna Izba Gospodarcza - Oddział w Choszcznie

Zadania Inwestycyjne
 
Polska Telewizja Internetowa
Lider Pojezierza
LP
Nasze strony
osw

chdk

crs

OSP
Ochotnicza Straż Pożarna
Copyright © 2024 www.choszczno.pl.