
- Nasze moce przerobowe są już na wyczerpaniu –
ZENON ŁAKOS,
prezes Koła PZW nr 1 w Choszcznie, które od pierwszej edycji, wspólnie z
Urzędem Miejskim w Choszcznie organizuje te zawody, tłumaczy, że musiał
ograniczyć liczbę startujących do 120, ponieważ przygotowali tylko 60
kładek. O tym, że sobótkowe wędkowanie ma już swoją renomę przekonuje
fakt, że z roku na rok coraz więcej znanych mistrzów wędkarstwa
spławikowego chce tu startować. Organizatorów najbardziej zaskoczył
fakt, że do rywalizacji z mężczyznami zdecydowała się stanąć mistrzyni
Polski w wędkarstwie spławikowym
KRYSTYNA MUSIATOWICZ. Po
zawodach przyznała się nam, że zdecydowanie woli wędkować na woda

ch
płynących, ale na jeziorach też często próbuje swoich sił. Tu tak się
zdarzyło (startowała w parze z mężem
STEFANEM MUSIATOWICZEM), że
wylosowała stanowisko numer jeden, a to wśród zawodników uważane jest za
dodatkowy handicap. Mistrzyni łowiła pięknie, ale jak się później
okazało, w tym dniu zdecydowanie lepiej brały ryby w środku
sektora, czyli na stanowiskach o numerach od 25 do 45. Do rywalizacji
stanęli też ubiegłoroczni zwycięzcy
MARCIN MIECZKOWSKI i
ARKADIUSZ DUDA z Międzychodu, a także choszcznianie
RYSZARD ŁYDKA i
MAREK PĘCHERZEWSKI,
którzy wygrali te zawody dwa lata temu. Chociaż nasi zawodnicy tym
razem wylosowali stanowisko, które zazwyczaj było mało rybne, to jednak
stanęli

na wysokości zadania i razem złowili ponad dziewięć kilogramów
ryb. Niestety w tym dniu ten wynik wystarczył do zajęcia tylko czwartego
miejsca. Od samego początku rybę za rybę ciągnęli wspomniani wyżej
ubiegłoroczni zwycięzcy Mieczkowski – Duda i choszczeńska para
ARKADIUSZ RODYKOW i
ROMAN KAZIMIERCZAK.
Podczas ważenia okazało się, że w siatce choszcznian było 13,42 kg ryb,
a ich rywale złowili 15 dekagramów mniej. Małżeńska para Musiatowiczów
złowiła 8,6 kg i to dało im w klasyfikacji generalnej siódme miejsce
oraz zwycięstwo w tzw. miksach (kobieta z mężczyzną – red.). – Nie wiem
gdzie tkwiła przyczyna, ale kilkanaście razy nie zacięłam ryby. Może
haczyk był tępy? – komentowała pani Krystyna. Zapewniła nas, że za rok
przyjedzie i spróbuje się zrewanżować. W imieniu organizatorów serdeczne
podziękowania kierujemy do
ZBIGNIEWA SOSNOWSKIEGO i jego syna, którzy w tym dniu przygotowali posiłek dla wszystkich wędkarzy.
Tadeusz Krawiec
A oto klasyfikacja generalna Choszczeńskiej Sobótki 2014
1.
ARKADIUSZ RODYKOW – ROMAN KAZIMIERCZAK (13,42 kg – Choszczno), 2.
MARCIN MIECZKOWSKI – ARKADIUSZ DUDA (13,29 kg – Międzychód), 3.
GRZEGORZ TANAJEWSKI – WOJCIECH TANAJEWSKI (9,81 kg – Zwierzyn), 4.
RYSZARD ŁYDKA – MAREK PĘCHERZEWSKI (9,11 kg – Choszczno), 5.
TADEUSZ PELINKO – MACIEJ POSPIESZNY (8,95 kg – Międzychód), 6.
WOJCIECH SKURA – EDWARD PYSIEWICZ (8,81kg – Choszczno).
Najlepszy Miks –
KRYSTYNA MUSIATOWICZ – STEFAN MUSIATOWICZ (Gorzów Wielkopolski)
Najlepsi weterani (suma wieku powyżej 123 lata) - W. Skura – E. Pysiewicz (Choszczno).
Najlepsza para z województwa zachodniopomorskiego - A. Rodykow – R. Kazimierczak (Choszczno)
Najlepsza para z województwa wielkopolskiego: M. Mieczkowski – A. Duda (Międzychód)
Najlepsza para z województwa lubuskiego: G Tanajewski – W. Tanajewski (Zwierzyn)
Największą rybę (lina o wadze 1,7 kg) złowiła
DANUTA NOWICKA (Recz)
Nagroda za 13 miejsce –
JERZY CHUDY – MAREK CHUDY (Zieleniewo)