CHOSZCZNO. Czerwiec był bardzo szczęśliwy dla naszych wokalistów i tancerzy. Najpierw na wojewódzkim finale Przeglądu Amatorskiego Ruchu Artystycznego tytuł laureata wyśpiewał MIROSŁAW ZIENOWICZ, a następnie na finale Wojewódzkich Konfrontacji Tanecznych główną nagrodę wytańczył zespół Terpsychora. Podobnymi osiągnięciami mogą pochwalić się: IGA BOLEŃ, REMIGIUSZ JEŻEK i MAŁGORZATA SARNA, którzy z kolei wygrali Wojewódzki Przegląd Twórczości Plastycznej Dzieci i Młodzieży.
 W czerwcu w naszej gminie odbyło się kilkanaście ważnych imprez, w tym
m.in. Choszczeńska Sobótka, Targi Inicjatyw Lokalnych i Awangardowych
oraz Choszczeński Maraton Rowerowy „Pętla Drawska” i właśnie to
sprawiło, że przegapiliśmy kilka sukcesów, które na szczeblu województwa
odnieśli nasi plastycy, wokaliści i tancerze. Na powyższym zdjęciu
widzimy w radosnym wyskoku dziewczęta z Zespołu Tańca Współczesnego
„Terpsychora”, które chyba do dziś nie mogą uwierzyć w to, że po raz
pierwszy wygrały eliminacje powiatowe i po raz pierwszy sięgnęły po
zwycięstwo na szczeblu wojewódzkim. Opisywany finał odbywał się w
Pyrzycach, a o główną nagrodę walczyło aż 40 zespołów. – Wygrać w powiecie, to
było już coś wspaniałego, ale to, że zwyciężymy w województwie, tego się
już naprawdę nie spodziewaliśmy – mówi ANITA WESOŁOWSKA. Ona i
jej koleżanki z zespołu opowiadają o chwili, w której jurorzy ogłosili,
że to właśnie one otrzymają tytuł najlepszej formacji roku 2014. – Tak
krzyczałyśmy ze szczęścia, że pewnie całe województwo nas słyszało –
mówią dziś dziewczyny. Ich instruktorka BEATA LEŚNIAŃSKA, te  ż
jest wniebowzięta, choć już dzisiaj uważa, że to efekt systematycznej,
ciężkiej pracy całej grupy i każdej z dziewcząt z osobna. – Przede
wszystkim nie dajemy sobie taryfy ulgowej i nie boimy się krytyki.
Rywalizacja dodaje nam sił i tanecznego animuszu – instruktorka
podkreśla, że prowadzona przez nią grupa jest nie tylko wyjątkowa, ale i
jedyna w swoim rodzaju. Dodaje, że do osiągnięcia tego sukcesu
przyczyniła się gorzowianka AGNIESZKA BŁASZKOWSKA, która ułożyła choreografię do nagrodzonych układów. Oprócz wspomnianej już A. Wesołowskiej w zespole tańczą też: OLIWIA SIEWIOR, KLAUDIA DZIURZYŃSKA, PATRYCJA GRZELAK, ALEKSANDRA JANISZEWSKA, ALICJA KACZMAREK i WIKTORIA KUJAWA.
Na tym samym finale w kategorii dzieci w wieku 7 - 10 lat wyróżniony
został zespół Sefora. Nimi też opiekuje się B. Leśniańska, a obydwie
formacje na stałe trenują w Choszczeńskim Domu Kultury.
Oczarował głosem
- Będzie trudno, ale fajnie byłoby gdybym został choć zauważony – powiedział nam MIROSŁAW ZIENOWICZ,
na dzień przed wyjazdem na wojewódzki finał solistów i zespołów
estradowych. Zadanie miał rzeczywiście niełatwe, bo tu o palmę
pierwszeństwa konkurowało aż 48 wykonawców. Tak się złożyło, że wystąpił
jako ostatni. - Powoli wyszedł z rzędów udał się na scenę, usiadł na
krzesełku i….. zaśpiewał utwór Adama Kreczmara do muzyki Włodzimierza
Korcza „Chłopcy z naszej ulicy”. Niski, dojrzały, męski głos na długo
pozostawał gdzieś w przestrzeni… Oczarował wszystkich – tak relacjonuje
to jeden z widzów. Okazuje się, że oczarował także jurorów, którzy
przyznali mu tytuł laureata. Dodajmy, że M. Zienowicz reprezentował
Środowiskowy Dom Samopomocy w Choszcznie, jego instruktorem jest ARTUR GROSZKOWSKI,
a w maju br. wystąpił w warszawskim półfinale Festiwalu Zaczarowanej
Piosenki im. Marka Grechuty, gdzie wykonał piosenkę Bułata Okudżawy
„Nadziei maleńka orkiestra”. Gratulacje należą się też AGACIE MISIEK z Recza (finalistka choszczeńskiego finału), która również otrzymała tytuł laureata. Wyróżniona została też KATARZYNA ZWOLIŃSKA z Zespołu Szkół nr 1 w Choszcznie.
Placówka z klimatem
Trzy tytuły laureata zdobyły również dzieci prowadzone przez JANUSZA BIEGAŃSKIEGO. W Świdwinie, gdzie odbył się Wojewódzki Przegląd
Twórczości Plastycznej Dzieci i Młodzieży, który w tym roku przebiegał
pod hasłem „Najpiękniejsza baśń mojego dzieciństwa” główne nagrody
otrzymali: IGA BOLEŃ, REMIGIUSZ JEŻEK i MAŁGORZATA SARNA. –
Po prostu robimy swoje, a te nagrody i wyróżnienia są efektem
systematycznej pracy przez cały roku. Trafiają do nas brylanty, ale
zawsze trzeba je oszlifować, umiejętnie do nich podejść, dać im
możliwość rozwoju – komentuje dyrektorka ChDK MAŁGORZATA KOZŁOWSKA.
Zdecydowanie podkreśla, że to przede wszystkim zasługa instruktorów,
dobra współpraca z rodzicami i dobrego "klimatu", którym przesiąkł dom
kultury.
|