CHOSZCZNO. Piąte żeńskiej młodzieżówki, ósme seniorów i młodzieżowców oraz dziewiąte seniorek, to miejsca, które zajęły polskie drużyny na zakończonych właśnie mistrzostwach świata w kajak polo. Najwięcej medali zdobyły ekipy francuskie, a najbardziej widoczną grupą kibiców byli choszcznianie.

Choć medalu nie zdobyliśmy, to trzeba jednak podkreślić, że po raz pierwszy w historii tej dyscypliny sportu, wszystkie polskie drużyny uplasowały się w pierwszej dziesiątce. Przypomnijmy, że dwa lata temu na mistrzostwach świata w Poznaniu, występując w roli gospodarza tylko ekipa U21 kobiet uplasowała się na siódmym miejscu, seniorzy zajęli 15 miejsce, seniorki 12, a młodzieżowcy 13. O ocenę tego startu już niebawem poprosimy trenera NORBERTA WATKOWSKIEGO, ale należy podkreślić, że dziewczęta z U21 dosłownie otarły się o medal. W meczu z Nową Zelandią, która zajęła trzecie miejsce, prowadziły 3:0, jednak nie wytrzymały kondycyjnie i ostatecznie przegrały 5:6. Przypominamy, że w tych czerech drużynach występowało aż 19 zawodników z MOSW Choszczno: PAULINA KWIATKOWSKA, MARTA BOKUN, KATARZYNA JARMARKIEWICZ, EMILIA JAŁOSZYŃSKA, KATARZYNA STANKIEWICZ, MONIKA KULAS, JAKUB MAŚLAK, GRZEGORZ TURALSKI, PIOTR KOWALSKI, MICHAŁ MALUSZCZAK, KRZYSZTOF SCHILLER, DANIEL JARMARKIEWICZ, HUBERT MIGDALSKI, MATEUSZ IWANOWSKI, JAKUB DIAKOWSKI, KACPER KOWALSKI, DAWID JAŁOSZYŃSK, PATRYK WLAZŁOWSKI i MATEUSZ SUSZA.
W telewizyjnych relacjach grupa choszczeńskich kibiców należała do tych najbardziej widocznych. – Oczywiście, że pojechaliśmy tam po to, by wspierać naszych zawodników, ale ważna też była dobra zabawa. Bardzo łatwo nawiązywaliśmy kontakty z kibicami innych państw, a często nawet łączyliśmy siły – mówi EWA WATKOWSKA. Jest pod wrażeniem całej imprezy i nie ukrywa, że marzy o tym, by wydarzenie takiej lub podobnej rangi można było zorganizować w naszym mieście.