
- No nie!!! Znowu!? – tak choszczeńscy kibice zareagowali na to, że po
raz drugi z rzędu sędzią głównym spotkania będzie kobieta. Ta już w
czwartej minucie meczu mogła im dać powody do radości, jednak rzutu
karnego dla Gavii nie odgwizdała. Za to kilkanaście minut później ani na
chwilę nie zawahała się, karząc jednego z naszych żółtą, a drugiego
czerwoną kartką. Mimo osłabienia, do końca tej połowy choszcznianie
grali rewelacyjnie i stworzyli co najmniej trzy sytuacje, które mogły
zakończyć się bramkami. Po przerwie, niektórzy kibice zaczęli już
wierzyć w to, że uda się uratować remis. Niestety naszym sił, a
dokładniej koncentracji starczyło jedynie na 70 minut. Od tego czasu

pełczyczanie stworzyli cztery sytuacje, z których trzy bezlitośnie
wykorzystali. W tej odsłonie meczu kibiców i piłkarzy rozbawił bezpański
pies, który kilkakrotnie wbiegał na boisko. Rozbawiła też kibiców pani
sędzia, która w dwóch, wręcz bliźniaczych sytuacjach zachowała się
zupełnie odwrotnie. Najpierw w zamieszaniu podbramkowym wypatrzyła faul
na bramkarzu, a chwilę później zupełnie go zignorowała. Zazwyczaj
staramy się takich sytuacji nie komentować, ale w załączonej do tego
tekstu galerii, prezentujemy trzy poklatkowe zdjęcia (o numerach 6705,
6706,6708), na których ewidentnie widać, że
RAFAŁ BRUDKIEWICZ (nr
12), jest faulowany przez zawodnika z numerem 22. Podsumowując to
spotkanie należy zdecydowanie pochwalić choszczeńskich piłkarzy za
postawę w tym meczu, a także poczynania trenera
MATEUSZA RYNKIEWICZA,
konsekwentnie budującego drużynę, która swoją prawdziwą wartość pokaże…
za dwa, trzy lata. Oczywiście pod warunkiem, że piłkarze… nie rozjadą
się po okolicznych wioskach.
W klasie A do końca rozgrywek pozostały jeszcze dwie kolejki. W
ostatniej Pomorzanin Zamęcin przegrał u siebie 0:5 (0:0) z liderem Biali
Sądów, natomiast Korona Raduń wygrała 2:1 (0:1) z Sokołem Sokoliniec.
Tu liderzy, mimo wysokiego zwycięstwa bardzo chwalili piłkarzy z
Zamęcina. Trener Białych
MACIEJ ZADKA podkreślił, że gdyby nie rewelacyjna postawa bramkarza
PATRYKA ŻURAŃSKIEGO,
to ich zwycięstwo byłoby zdecydowanie wyższe. Przewiduje, że już
niebawem, tym utalentowanym golkiperem zainteresują się drużyny z
wyższych lig. Podsumowując sobotnio - niedzielną kolejkę należy dodać, że w
klasie B Pionier Zwierzyn pauzował, natomiast drużynie Gavii II nie
udało się skompletować na wyjazd do Bierzwnika i oddali mecz walkowerem.
Tadeusz Krawiec