Choszczno - PZW - Faworyci poza podium |
06.07.2015. | |
CHOSZCZNO. Nie ŁYDKA, PILARSKI, SOSNOWSKI czy ŁAKOS lecz CZESŁAW POKORA został triumfatorem piątej edycji spławikowych zawodów wędkarskich o puchar firmy Tartak TOMASZ ZIENDA. W upalnych warunkach, rewelacyjnie poradzili sobie również TOMASZ KOSTRZEWSKI i BOGUSŁAW KRZYKAWIAK.
Po burzy, która w nocy z soboty na niedzielę przeszła nad Choszcznem,
ranek nad jeziorem Raduń przywitał wędkarzy bardzo dużą wilgotnością
powietrza. – Tylko ci, którzy wylosują najlepsze stanowiska, mają szansę
na złowienie ryby – przewidywali wędkarze. Kilku z nich twierdziło, że
wygrywający regularnie od dwóch lat RYSZARD ŁYDKA ma wyjątkowe
szczęście w losowaniu. Tym razem z woreczka wyciągnął numer pięć i w tym momencie prawie wszyscy
zaczęli wieszczyć, że także teraz nikomu nie da szans. Okazuje się, że
nie mieli racji. Od samego początku pięknie łowił CZESŁAW POKORA.
Parę razy zaklął głośno, gdy wypiął mu się leszcz, ale niezrażony
szybko donęcił i… znowu ciągnął kolejne sztuki. Nieco podobny scenariusz
ułożył się TOMASZOWI KOSTRZEWSKIEMU. Pierwsze ryby zrywały mu
przypony. – Założyłem grubszy i dalej już było wszystko w porządku –
żałował, że wcześniej tego nie zrobił. Tu warto zaznaczyć, że T.
Kostrzewski od niedawna startuje w zawodach organizowanych przez
choszczeńskie koło, ale prawie zawsze jego wynik oscyluje wokół podium.
Tym razem do zwycięstwa zabrakło mu 15 dekagramów, jednak zdecydowanie
należy przypuszczać, że już niedługo jego marzenie się spełni. Szybko i
sprawnie na swoje łowisko ściągnął ryby BOGUSŁAW KRZYKAWIAK,
który co chwilę ciągnął płoć lub leszcza. To właśnie ta trójka nadawała
ton temu wydarzeniu, a ośmiokilogramowe wyniki znamionują wyjątkowe
mistrzostwo. EUGENIUSZ SOSNOWSKI, który w ubiegłym roku wygrał z
ponad dziewięciokilogramowym wynikiem, tym razem złowił nieco ponad pięć
i był czwarty. Ciekawostką tych zmagań był fakt, że ten sam wędkarz
złowił dwie największe ryby. Jak się podczas ważenia okazało, obydwa
liny ważyły dokładnie po kilogramie (waga wskazuje wynik z dokładnością
do jednej tysięcznej – red.). W tych zawodach ważne było też to, że po
raz piąty sponsorował je TOMASZ ZIENDA. Od wędkarzy otrzymał za
to specjalne podziękowanie, sam zapewnił, że amatorzy sportowego
wędkarstwa mogą na niego liczyć. Wczoraj przy wręczaniu pucharów i
dyplomów wspierał go syn Maciej.
Tadeusz Krawiec
Spławikowe zawody wędkarskie – Tartak Tomasz Zienda 2015
1. CZESŁAW POKORA (8585), 2. TOMASZ KOSTRZEWSKI (8435), 3. BOGUSŁAW
KRZYKAWIAK (7980), 4. EUGENIUSZ SOSNOWSKI (5330), 5. TADEUSZ KRAWIEC
(5120), 6. PAWEŁ ANDRYSZCZAK (4375), 7. STANISŁAW WRĄBEL (4175), 8.
HENRYK KUCHARSKI (3920), 9. JERZY PILARSKI (3840), 10. WOJCIECH SKURA
(3840). Największą rybę (dwa liny, każdy po jednym kilogramie, złowił
niżej podpisany.
|
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|