CHOSZCZNO. Prawie dwa tysiące uczniów szkół podstawowych i gimnazjum powitało wczoraj nowy rok szkolny. Niewiele mniej zawitało w progi trzech zespołów szkół, które działają w naszym mieście. Z możliwości rozpoczęcia edukacji w wieku sześciu lat skorzystały zaledwie 24 rodziny. 

Na terenie gminy Choszczno działa siedem podstawówek i gimnazjum. W porównaniu do ubiegłego roku szkolnego, tylko w Trójce wzrosła liczba uczniów, natomiast pozostałych placówkach zachował się trend spadkowy. W sumie w ubiegłym roku szkolnym w naszych placówkach było ponad 2,2 tys. dzieci, a w tym niespełna dwa. Tematem przewodnim wczorajszych uroczystości był, tak szeroko ostatnio dyskutowany, projekt reformy oświaty. Propozycje likwidacji gimnazjów i powrót do ośmioklasowej podstawówki komentowane są różnie, i to zarówno wśród uczniów, jak i nauczycieli. Obecni szóstoklasiści otwarcie mówią, że wolą pójść do gimnazjum. Młodsi nie mają zdania, za to ich rodzice uważają, że poprzedni, tzn. 8-klasowy system nauczania, był zdecydowanie lepszy. Z kolei nauczyciele najbardziej obawiają się, że w wyniku całego zamieszania, część z nich straci pracę.

ANETA ZACZEK, która w zastępstwie pełnić będzie obowiązki dyrektora w Zespole Szkół nr 3, z uśmiechem podchodzi do nowego roku szkolnego. – Jest lepiej niż się spodziewałam – nieco dyplomatycznie skwitowała liczbę nowych uczniów. Ci uczyć się będą w klasie wielozawodowej, w której tradycyjnie dominować będą fryzjerzy, ale trafiła się też kandydatka na fotografa. Nas najbardziej ucieszył fakt, że szkoła nadal zamierza kontynuować rozpoczęty w ubiegłym roku projekt zatytułowany „Partnerstwo w bliskości tradycji”. Przypomnijmy, że chodzi w nim o to, by ratować przed zapomnieniem ten czas, w którym kształtowała się powojenna przyszłość naszych wiosek.