CHOSZCZNO. Czas kolędowania powoli dobiega końca. W minioną sobotę m.in. ZPiT Stobniczanie zaprezentowali się w ludowym klimacie, a tydzień wcześniej wysłuchaliśmy kolęd i pastorałek w wykonaniu Wojskowej Orkiestry ze Szczecina. Duże wrażenie pozostawił po sobie ukraiński kwartet Lubystok.

      Tegoroczne kolędowanie, jako pierwsza w kościele pw. św. Jadwigi Królowej rozpoczęła Kapela Ludowa „Stobniczanie” wraz Zespołem Pieśni i Tańca „Mali Stobniczanie” i wspierającą ich grupą śpiewaków (pisaliśmy o tym w artykule „Ludowe kolędowanie” ). Po nich, już po raz trzeci, wysłuchaliśmy kolęd i pastorałek w wykonaniu Wojskowej Orkiestry ze Szczecina. Tu tym razem partie wokalne wykonywał duet RAFAŁ GRZESIUK - KAMILA MICHAŁKO, ale swoje pięć minut miał też choszcznianin EUGENIUSZ DOBOSZ. Wykonując z żołnierzami kolędę „Gdy się Chrystus rodzi” po raz kolejny udowodnił, że dysponuje nieprzeciętnym głosem, a kapelmistrz kpt. JAROSŁAW MICHAŁKO z całkiem poważną miną proponował mu… całoroczny angaż. Niewątpliwym wydarzeniem były również występy ukraińskiego, żeńskiego kwartetu Lubystok z Krzemieńca. Panie wystąpiły w Choszcznie już po raz drugi, tym razem prezentując polskie i ukraińskie kolędy.
   Jak zdradził nam RYSZARD CHRUŚCIEL, sobotni koncert w kościele pw. NNMP odbył się już po raz 22. Tu dozwolone były wszystkie aranżacje, więc jako pierwszy, po „ludowemu” zaśpiewał ZPiT Stobniczanie, potem znany już dobrze Mirage i w końcu grupy reprezentujące placówki oświatowe naszej gminy.