CHOSZCZNO. Także w piątek rok szkolny zakończyli uczniowie klas maturalnych z Zespołu Szkół nr 1 im. Bolesława III Krzywoustego. Tu największe powody do dumy miała wychowawczyni IZABELA BIAŁEK. To właśnie w jej klasie było aż siedmioro prymusów, w tym WIKTORIA KRZYŻANIAK i KAROL POŻARSKI, którzy osiągnęli najwyższe średnie 5,2. Wśród uczniów z klas technikum średnią 4,8 pochwaliły się ADRIANNA BUDYNEK i  ALEKSANDRA DREWKE (cała czwórka na zdjęciu, od lewej).

Pożegnanie maturzystów w Zespole Szkol nr 1 w Choszcznie rozpoczęło się od… poloneza, którego oczywiście wykonali maturzyści. Tradycją tej szkoły jest to, że najlepsi uczniowie otrzymują z rąk dyrektora dr. GRZEGORZA JACKA BRZUSTOWICZA  złote tarcze. Tym razem, jako pierwsi otrzymali je uczniowie, którzy uzyskali najwyższe średnie, czyli wspomniani już wyżej WIKTORIA KRZYŻANIAK i KAROL POŻARSKI (z klas licealnych) oraz ADRIANNA BUDYNEK i  ALEKSANDRA DREWKE (z klas technikum). Następnie odbierali je prymusi z poszczególnych klas i tu właśnie powodów do dumy nie kryła IZABELA BIAŁEK, bo to do jej klasy trafiło kolejnych pięć tarcz (NATALIA MAZURCZYK, KACPER MARCINIAK, ANNA RYBKA, KAMIL SMOK i ALICJA STECYK). Podobnie jak w Zespole Szkól nr 2, także i tu najlepszych nagradzali włodarze powiatu i poszczególnych gmin, a my z przyjemnością informujemy, że nagrody burmistrza Choszczna otrzymały: ANNA RYBKA, ANNA ZAKRZEWSKA, KAROLINA WĘGIERSKA, MARCELINA GŁOS, JOANNA ZAWADZKA i ANNA BŁAŻEJEWICZ. Prymuskom i asystującym im rodzicom pogratulowała wiceburmistrz MAGDALENA SIEŃKO.

W grupie maturzystów byli również znani nam dobrze wokaliści: ANNA HAŁADYN, MACIEJ RADOMIAK i WERONIKA BODNAR (na zdjęciu od lewej). Cała trójka wielokrotnie sięgała po najwyższe laury w Przeglądach Amatorskiego Ruchu Artystycznego, więc nikogo nie zdziwił fakt, że to akurat na ich występach oparto scenariusz tego pożegnania. – Śpiewanie zawsze traktowałam jako pasję, ale studia są ważniejsze – podsumowała Ania. Jej zdaniem w Poznaniu też śpiewać można, bo właśnie tam zamierza studiować pedagogikę.