CHOSZCZNO. W sobotę w Kołobrzegu rozegrano czwartą finałową rundę Zachodniopomorskiej Ligi Pływackiej. Zawodnicy Uczniowskiego Klubu Sportowego "Foka" wywalczyli tam trzy medale indywidualne oraz srebrny w sztafecie. 

Do rywalizacji w finałowej rundzie Zachodniopomorskiej Ligi Pływackiej w Kołobrzegu, przystąpiło 165 zawodników z 10 klubów. Regulamin tej rywalizacji przewiduje, że o końcowym miejscu zawodników decyduje suma punktów zdobywanych we wszystkich startach sezonu. Wśród 11-latków najlepiej zaprezentował się OSKAR BURZYŃSKI. Najpierw zdobył srebrny medal na 100 m stylem dowolnym, potem sięgnął po złoto deklasując swoich rywali w wyścigu na 200 m stylem zmiennym. Równie dobrze wypadła HANNA ALEKSANDROWICZ, która wywalczyła pierwsze miejsce na 200 m stylem zmiennym oraz czwarte na 100 m stylem klasycznym. Brawa należą się także dla sztafety 4 x 50 m stylem zmiennym. Tu, wspomniana wyżej dwójka oraz ZOFIA WADECKA i ANTONINA MĘŻYKOWSKA, po bardzo zaciętej walce wywalczyli srebrny medal.
Na koniec zawodów podsumowano cykl Zachodniopomorskiej Ligi Pływackiej, nagradzając najlepszych wieloboistów. Tu także wyróżniono wspomnianą wyżej czwórkę. Pierwsze miejsce zajął O. Burzyński (1422 punkty), trzecie H. Aleksandrowicz (1674 pkt.). Na piątej pozycji uplasowały się A. Mężykowska (1315) oraz Z. Wadecka (911 pkt).
Dodajmy, że w tym sezonie „Fokę” w Zachodniopomorskiej Lidze Pływackiej poza już wspomnianymi reprezentowali także: NIKOLA BŁASZCZYK, ZUZANNA KOZANECKA, MARCEL OLSZEWSKI, PIOTR GOLISZEK, ZOFIA LISIAK, JULIA KĘSIK, MARTYNA OTOCKA, MIKOŁAJ BALIK, OLIWIER PAŻONTKA, JAKUB BRZĘCZEK, ALICJA RAŹNIEWSKA, NADIA KUCHARCZYK, KALINA STĘŻALSKA, JAKUB DOKURNO I JEREMI SZEWCZYK.
- Komentując wyniki z Kołobrzegu mogłoby się wydawać, że w stosunku do lat ubiegłych nieco obniżyliśmy loty. Nic bardziej mylnego. Tegoroczna liga odbywała się w innej formule niż dotychczas. Przede wszystkim do rywalizacji przystąpiły największe kluby regionu czyli MKP Szczecin i Znicz Koszalin, co spowodowało, że nie tylko wzrósł poziom konkurencji, ale także zwiększyła się liczba uczestników.  Często było tak, że dziesiątego zawodnika od złotego medalisty dzieliły ułamki sekund. Nie bez znaczenia był też fakt, że dzięki przystąpieniu tych największych klubów, nasze dzieci mogły oswoić się z dużymi basenami. Mam tu na myśli szczecińską Floating Arenę - podsumował trener WALDEMAR MĘŻYKOWSKI.

Katarzyna Jezierska