CHOSZCZNO. W sobotę na placu Witosa w ramach „Choszczeńskiej majówki na sportowo” rywalizowano w marszach z kijkami, szachach i biegach. Zaprezentowały się też choszczeńskie formacje fitness. 3. Terenowy Bieg Przetrwania ukończyło 267 osób, w tym 53 z naszej gminy. W kategorii open triumfowała para KAMIL URBAŃSKI z Sulęcina i AGNIESZKA RYNKIEWICZ z Bogdańca. Z 53. choszcznian, którzy ukończyli ten bieg, najlepiej spisało się rodzeństwo PAULINA i SZYMON KONIECZNI. My też przy tej okazji pobiliśmy rekord, bo w załączonym do tej relacji fotoreportażu, zamieściliśmy aż 318 zdjęć.

      O rosnącej popularności Terenowego Biegu Przetrwania najlepiej świadczy frekwencja. Przypomnijmy, że w jego debiucie, czyli w 2016 roku bieg ukończyło 61 zawodników. W ubiegłym roku linię mety przekroczyło dokładnie 200., a w tym aż 267. Główni organizatorzy, czyli członkowie Stowarzyszenia Aktywne Choszczno dbają przede wszystkim o to, aby impreza z każdym rokiem stawała się bardziej wymagająca i widowiskowa. Mimo tego, że m.in. bieganie po jeziorze, nurkowanie w zbiorniku z pianą, czołganie czy wspinanie się po stromych ścianach  staje się coraz trudniejsze, to jednak chętnych do sprawdzenia własnych możliwości nie brakuje. W sobotę wśród startujących pojawiło się wielu zawodników doświadczonych w różnego rodzaju biegach z przeszkodami, a sygnowanych takimi hasłami jak: piekło, katorżnik czy rzeźnik. Nie brakowała też takich, takich, którzy swój debiut tłumaczyli chęcią sprawdzenia się.
      W pierwszej i drugiej edycji biegł m.in. nasz mistrz PAWEŁ CZAPIEWSKI. Tym razem tylko obserwował zmagania innych, bo jak nam zdradził, zamierza w tym roku wystartować w wyjątkowo ekstremalnym Biegu Rzeźnika. Tu warto podkreślić, że jego trasa wiedzie bieszczadzkimi szlakami (z Komańczy do Cisnej) i wynosi około 80 kilometrów, a suma samych przewyższeń, to około 4000 metrów. Dodajmy, że pobiegnie w parze z ROBERTEM RACZYŃSKIM.
      O tym, ile trudności przysporzyły tegoroczne przeszkody mówiła najlepsza choszcznianka PAULINA KONIECZNA (na zdjęciu powyżej). – Dzień wcześniej bez żadnych problemów pokonałam czterometrową ścianę, a dzisiaj po kilku próbach musiałam odpuścić i wykonać karne pompki – stwierdziła na mecie. Z uśmiechem na twarzy zdradziła nam, że również wybiera się wspomniana wyżej "bieszczadzką gehennę". W jej rodzinie bieganie wszyscy mają w genach, a świadczy o tym też to, że wśród mężczyzn najlepszym z choszcznian okazał się jej brat SZYMON KONIECZNY.  Duże brawa należą się także DANUCIE i MIROSŁAWOWI FLISOM (na zdjęciu obok). Małżonkowie całą trasę przebiegli razem i na mecie mieli dokładnie ten sam czas (57:50). Jak się później okazało, obydwoje wygrali w kategoriach powyżej 50 lat. Choszczeńskie akcenty kończą BIANKA SZCZEPANKOWSKA i KATARZYNA CIESIELSKA. Pierwsza wygrała kategorię K20, a druga zdobyła puchar dowódcy choszczeńskiego garnizonu.

 

Klasyfikacja open
1. KAMIL URBAŃSKI (Sulęcin), 2. MARCIN PALCZARSKI (Gorzów Wielkopolski), 3. MICHAŁ SIECZKOWSKI (Szczecin) – 1. AGNIESZKA RYNKIEWICZ (Bogdaniec), 2. BLANKA LACHOWICZ (Stargard), 3. PAULINA KONIECZNA (CHOSZCZNO)

 

W kategoriach wiekowych
(KM 20) – 1. BIANKA SZCZEPANKOWSKA (Choszczno) - 1. MARCIN SUSZCZEWSKI (Gorzów Wlkp.)
(KM 30) – 1. KATARZYNA SZYMAŃSKA (Szczecin) - 1. ŁUKASZ SIKORSKI (Myślibórz)
(KM 40) – 1. AGNIESZKA ĆWIRKO-GROSS (Kłodawa) - 1. SYLWESTER CIENIUCH (Szczecin)
(KM 50) – 1. DANUTA FLIS (Choszczno) - 1. MIROSŁAW FLIS (Choszczno)

Najlepsi z powiatu choszczeńskiego
1. SZYMON KONIECZNY (Choszczno), 2. MARCIN FILIPEK (Raduń), 3. KONRAD SOWIŃSKI (Choszczno) – 1. PAULINA KONIECZNA (Choszczno), 2. BIANKA SZCZEPANKOWSKA (Choszczno), 3. KATARZYNA CIESIELSKA (Choszczno)

Puchar Dowódcy Garnizonu
1. KAMIL URBAŃSKI (Sulęcin) – 1. KATARZYNA CIESIELSKA (Choszczno)