CHOSZCZNO. Na scenie Choszczeńskiego Domu Kultury odbyła się symulacja posiedzenia staropolskiego senatu. – To jedna z nagród dla dzieci i młodzieży wyróżnionej w senackim konkursie zatytułowanym „Orzeł Biały – nasza duma” – mówi senator GRAŻYNA ANNA SZTARK.
- W tym roku przypada 100. rocznica odzyskania przez Polskę
niepodległości. Z tej okazji kancelaria Senatu Rzeczpospolitej Polskiej
zorganizowała dwuetapowy konkurs plastyczny zatytułowany „Orzeł Biały –
nasza duma”, w którym uczestnicy mieli przedstawić własną wizję
polskiego orła – mówiła senator GRAŻYNA ANNA SZTARK. W Choszczeńskim Domu Kultury wspólnie z burmistrzem ROBERTEM ADAMCZYKIEM
otworzyli spotkanie, w trakcie którego najpierw wręczono nagrody dla
uczestników konkursu, a następnie zaproszono wszystkich do udziału w
symulacji posiedzenia staropolskiego senatu. Tu warto podkreślić, że w
grupie ponad 30 laureatów i wyróżnionych z województwa zachodniopomorskiego, byli również młodzi
choszcznianie: HANNA JURKIEWICZ (SP nr 3 w Choszcznie), KLAUDIA PROKOP (Zespół Szkół nr 3 w Choszcznie), MATYLDA FISCHER (Publiczne Gimnazjum w Choszcznie), ADRIANNA IDZIAK (Szkoła Podstawowa nr 1 w Choszcznie), KLAUDIA JAKIEŁEK (Szkoła Podstawowa w Zamęcinie) i NATALIA MAŃKA
(Szkoła Podstawowa w Korytowie). - Ja współczesność połączyłam z naszą
wojenną historią – M. Fischer zdradziła, że nagrodzoną pracę tworzyła
przez ponad miesiąc.
Symulację obrad senatu staropolskiego przygotował Zespół Edukacji
Obywatelskiej z Centrum Informacyjnego Senatu. – Głównym celem tego
wydarzenia jest przybliżenie uczniom czasów z sprzed 300 – 400 lat.
Przebraliśmy ich w stroje z epoki, by choć przez chwilę poczuli klimat
tamtych czasów – tłumaczył JAROSŁAW ZAWADZKI. Podkreślił, że
choszczeńscy uczniowie wypadli rewelacyjnie. – Sami musieli się odnaleźć
w tym zaskakującym scenariuszu, a nie było to łatwe, bo często nawet
historycy nie mają pojęcia o tym, jak w tamtych czasach mogły przebiegać
obrady – dodał.
Choć temat przewodni tej debaty był bardzo ważny dla tamtej epoki
(małżeństwo króla Władysława IV z Cecylią Renatą, córką Ferdynanda II –
red.), to jednak tutaj zarówno senatorowie jak i widzowie często
wybuchali śmiechem. - Ja akurat wcieliłam się w postać biskupa
kamienieckiego i przekonałam mojego przeciwnika, że ten ślub powinien
się odbyć – opowiedziała o swojej roli ALEKSANDRA ZAWADZKA,
uczennica ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Choszcznie. Zaznaczyła, że lubi
historię, choć nie jest to jej ulubiony przedmiot, a same obrady bardzo
się jej spodobały. – Specjalnego smaczku dodawały stroje, w które nas
ubrano, a mój szczególnie się wyróżniał – cieszyła się.