CHOSZCZNO. IZABELA PYCIA z Wałcza, TERESA ŻARŁAK z Recza oraz duet ROBERT KACZANOWSKI – RAFAŁ RADOMSKI i BARBARA SZPAK z Osiny, to triumfatorzy trzeciej edycji Festiwalu Piosenki Niebanalnej „W stronę wrażliwości”. Serca choszczeńskiej publiczności podbiło też kilku innych wykonawców, w tym także MACIEJ KAROLEWICZ, który reprezentował ośrodek z Suliszewa.

Tradycyjnie już Festiwal Piosenki Niebanalnej otworzył MIROSŁAW ZIENOWICZ, który tym razem zaprezentował piosenkę „Pamiętajcie o ogrodach”. Chwilę później na scenie zobaczyliśmy gospodarzy, czyli członków grupy teatralnej „Aspekt”, którzy do piosenki „Kiedy serce śpi” zatańczyli bardzo ekspresyjny i kolorowy układ taneczny. Otwierając festiwal ANETTA BIKOWSKA przypomniała wszystkim, że jest to wspólne przedsięwzięcie Środowiskowego Domu Samopomocy w Choszcznie i Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Zaburzeniami Psychicznymi „Animus Vera”. – W dzisiejszym świecie nie pozostaje zbyt wiele miejsca na poezję, dlatego powinniśmy się cieszyć,  że po raz kolejny możemy się spotkać z utalentowanymi wykonawcami, którzy zaśpiewają o rzeczach nieprzeciętnych i niebanalnych – podkreśliła, że wystąpi ich aż 29 (z 14 placówek województwa zachodniopomorskiego i lubuskiego - Dobiegniew, Drawno, Gorzów Wielkopolski, Krzęcin, Mielęcin, Osina, Recz, Stargard Szczeciński, Wałcz, Piasecznik, Niemieńsko i Suliszewo). Zaznaczyła też, że wielu z nich sięgało po laury we wszelkiego rodzaju konkursach i festiwalach. Wspomnieliśmy już o choszczeńskim bardzie M. Zieniowiczu i choć jego występ nie był oceniany (gospodarze nie biorą udziału), to jednak warto zaznaczyć, że „Pamiętajcie o ogrodach” przyjęte zostało burzą oklasków. MICHAŁOM KITCZAKOWI i PIETRUSZCE akompaniował wieloletni członek szczecińskiej filharmonii, wirtuoz skrzypiec KRZYSZTOF GACKI. Wśród doświadczonych wykonawców byli też zupełni debiutanci. Jedni stremowani, inni przeszczęśliwi z faktu, że mieli swoje pięć minut. Trzeba jednak przyznać, że równie skrajne emocje przeżywali terapeuci i opiekunowie. ANNA LUDWISIAK mocno wspierała KAMILA BAJANA i MACIEJA KAROLEWICZA. I choć ten drugi uznania w oczach jurorów nie zyskał, to jednak był przeszczęśliwy, bo publiczność skwitowała jego występ gromkimi brawami. – Gdyby było tylko można, to natychmiast do nich bym dołączyła – terapeutka GRAŻYNA PLASZCZYK mocno ściskała kciuki za swoje podopieczne. W załączonym do tego tekstu fotoreportażu na pewno nie przegapimy zdjęcia, na którym zobaczymy, w jak ekspresyjny sposób MAGDALENA ŻBIKOWSKA dopinguje swoje trio.
W artykule zapowiadającym festiwal wspomnieliśmy, że w jego pierwszej edycji triumfowała  szczecinianka BEATA KOPEĆ, a w drugiej IZABELA PYCIA z Wałcza. Okazuje się, że ubiegłoroczna zwyciężczyni postanowiła jeszcze raz spróbować swoich sił w Choszcznie. – Nie bardzo wierzyłam w to, że taki sukces można powtórzyć - była zaskoczona, że ponownie została laureatką. – Wszyscy byliśmy zgodni, że wykonana przez nią piosenka „Chłopcy idą na wojnę” była hitem tego wydarzenia – tak to skomentował jeden z jurorów ARTUR SZUBA. Kolejne, trzy równorzędne wyróżnienia, każde warte 200 zł, trafiły w ręce TERESY ŻARŁAK z Recza, duetu ROBERT KACZANOWSKI – RAFAŁ RADOMSKI i wokalistki BARBARY SZPAK z Osiny.
Podobnie jak w poprzednich edycjach, także i teraz szeroko dyskutowano na temat, czy nie warto byłoby poszerzyć listy nagradzanych. – Nasz festiwal nie tylko z nazwy miał być niebanalny i mam nadzieję, że taki zostanie. Oczywiście, z uwagą słuchamy wszystkich głosów i opinii, ale po raz kolejny chcę podkreślić, że dla nas najważniejsi są sami wykonawcy. To dla nich tworzymy wydarzenie, które ma jak najkorzystniej wpływać na ich odbiór społeczny – komentuje to kierownik ŚDS w Choszcznie JOANNA CZECHOWICZ.